Smutna prawda o polskim systemie. Wiceminister: Sankcje za przestępstwa są niższe niż w przypadku innych państw UE

W Polsce sankcje za przestępstwa są niższe niż w przypadku innych państw UE - ocenił w poniedziałek wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. Mówiąc o brutalnym zabójstwie 10-latki na Dolnym Śląsku, podkreślił, że MS chce wprowadzenia kary bezwzględnego dożywocia.

Wójcik był pytany w TVP Info, w kontekście zabójstwa 10-latki na Dolnym Śląsku, o społeczną dyskusję dotyczącą przywrócenia kary śmierci. Odpowiedział:

Usprawiedliwione są emocje ludzi, bo do czynienia mieliśmy ze zdarzeniem, gdzie pozbawiono życia w bardzo brutalny sposób dziecko.

Wiemy już, kto jest sprawcą. Wiemy, że został postawiony zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, i wiemy, że najwyższa kara, jaka może grozić, przewidziana przez polski kodeks karny, to jest kara dożywotniego więzienia. Kara śmierci… zawsze była dyskusja na ten temat, od lat uczestniczyłem w debatach na ten temat, ale pamiętajmy, jakie są warunki bycia np. w Radzie Europy. Ja się nie wypowiadam, czy jestem, czy nie jestem zwolennikiem kary śmierci. Mówię, jaki mamy system, i wiem, że za chwilę będzie zmieniony. Chodzi o nowelizację kodeksu karnego. Zgodnie z dzisiejszym stanem prawnym można orzec karę dożywotniego pozbawienia wolności, natomiast osoba (skazana - PAP) może się po 25 latach ubiegać o warunkowe przedterminowe zwolnienie. My przewidujemy w nowelizacji, że w szczególnych przypadkach sąd będzie mógł orzec karę dożywocia bezwzględnego, bez możliwości warunkowego przedterminowego zwolnienia, i wokół tego toczy się w ostatnich dniach dyskusja

— mówił Wójcik.

Dodał, że takie rozwiązania nie podobają się Rzecznikowi Praw Obywatelskich Adamowi Bodnarowi, ale przypomniał, że w niektórych krajach UE jest taka kara. Wymienił Wielką Brytanię i Francję. Podkreślił, że w Wielkiej Brytanii taką karę zastosowano wobec 70 osób.

Zapytany, czy kara bezwzględnego dożywocia nie jest zbyt brutalna, odpowiedział:

Patrzmy z drugiej strony, z jakim zdarzeniem mamy do czynienia. To jest przestępstwo, które zostało popełnione w sposób wyjątkowo perfidny i brutalny, i mamy w tle dziecko - to jednak pobudza emocje każdego.

Wójcik ocenił, że obecnie w Polsce jest mniej tak brutalnych zbrodni.

Mniej jest przestępstw popełnianych, to jest prawda, natomiast patrzmy też na sankcje, które są przewidziane za popełnianie różnego rodzaju przestępstw, (…) w wielu przypadkach są to sankcje znacznie niższe niż w przypadku innych państw UE. Jeżeli mamy do czynienia ze zbrodnią zabójstwa, to wobec 4 proc. osób, które dokonały tego przestępstwa, orzekana jest kara dożywotniego pozbawienia wolności. W przypadku Niemiec to jest 20 proc., a w przypadku Grecji ponad 40 proc.

Zdaniem Wójcika jest wiele przykładów na to, że Polski wymiar sprawiedliwości traktuje przestępców łagodnie.

Dlatego dzisiaj bezwzględnie walczymy o to, żeby te kary zostały podniesione, bo społeczeństwo musi być przez nas chronione, musi czuć się bezpiecznie. (…) My to obiecaliśmy i my to po prostu realizujemy

— zakończył.

W poniedziałek szef MS i Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro mówił, że „na pewno prokuratura będzie domagać się kary dożywocia wobec sprawcy morderstwa z możliwością ograniczenia warunkowego przedterminowego zwolnienia. Jak wyjaśnił, „takie tylko możliwości daje dzisiejszy kodeks karny”. Sprecyzował, że w piątek Sejm przyjął zmiany w kodeksie karnym, wprowadzające tzw. bezwzględne dożywocie, ale podejrzany nie będzie mógł być jeszcze nimi objęty.

W niedzielę Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar poinformował, że wysłał list do prezydenta Andrzeja Dudy z apelem o zawetowanie nowelizacji Kodeksu karnego. Zdaniem RPO, nowela ma wiele błędów, a część przepisów jest „jawnie sprzeczna” z Europejską Konwencją Praw Człowieka.

W czwartek Sejm przyjął 41 poprawek Senatu do nowelizacji Kodeksu karnego, zaostrzającej kary m.in. za przestępstwa pedofilii. Ustawa trafiła do podpisu przez prezydenta.

22-letniemu mężczyźnie, który został w niedzielę zatrzymany w związku z morderstwem 10-letniej dziewczynki z Mrowin na Dolnym Śląsku, Prokuratura Okręgowa w Świdnicy postawiła zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Wcześniej w poniedziałek Ziobro zapowiedział, że we wtorek prokuratorzy wystąpią z wnioskiem o tymczasowy areszt dla podejrzanego.

10-letnia Kristina w czwartek około godziny 13 wyszła ze szkoły w centrum wsi Mrowiny, od domu dzielił ją kilometr. Ostatni raz była widziana 200 metrów od domu. Jej ciało znaleziono tego samego dnia w lesie - sześć kilometrów od Mrowin.

gah/PAP