Ziobro: Premier jest od tego, żeby wiedzieć czy żeby działać? Państwo jest teraz skuteczne, a nie teoretyczne, jak za rządów Tuska

To jest pytanie, od czego jest premier, żeby wiedzieć czy żeby działać? Myśmy wiedzieli i rozpoczęliśmy działania. Polskie państwo okazało się skuteczne, a nie teoretyczne, jak za rządów Donalda Tuska – powiedział w programie „Gość Wiadomości” TVP1 minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

RELACJA. Nerwowa reakcja Tuska na słowa o opieszałości w walce z mafiami vatowskimi: Wam wystarczyła jedna noc, aby zgwałcić konstytucję

TOP 10 najciekawszych wypowiedzi Tuska. Słowne utarczki z Horałą, krytyka PiS i sprawa podatków: „Podwyższyłem, ale nie cieszyłem się”

TYLKO U NAS. Szewczak po przesłuchaniu Tuska: „Można tylko współczuć, że mieliśmy takiego premiera przez blisko siedem lat”

To jest pytanie, od czego jest premier, żeby wiedzieć czy żeby działać? Myśmy wiedzieli i rozpoczęliśmy działania. Są pieniądze na 500+, pieniądze trafiają do budżetu państwa, a nie kieszeni bandytów. Polskie państwo okazało się skuteczne, a nie teoretyczne, jak za rządów Donalda Tuska. Ktoś za to odpowiada. Czy premier za to nie odpowiada?

— mówił minister Ziobro.

On nie był obserwatorem, ale premierem i musiał wiedzieć, że za jego rządów rośnie luka VAT-owska w innych krajach premierzy radzą sobie z tym lepiej. Donald Tusk zdawał się zajmować czymś innym, abo przymykać oko

— dodał.

Szef resortu sprawiedliwości podkreślał, że z Polski udało się przegonić zorganizowane grupy przestępców podatkowych, a także trzykrotnie wzrosła liczba osób zatrzymanych w porównaniu do czasów Donalda Tuska.

Bo my działamy, państwo nie jest teoretycznie. Nie chodzi nam o satysfakcję ale o zwykłych Polaków

— stwierdził.

Nie dziwię się, że Donald Tusk wiedząc co się dzieje, mógł też mówić konsekwentnie, że nigdy nie zamierza dać 500+. To co mówiła Ewa Kopacz, Rostowski. Oni nie mogli dać 500+ jeżeli pozwalali, że to 500+ zabierali mafijni bossowie, tylko nie po 500 na osobę, tylko po 500 milionów

— mówił.

Zbigniew Ziobro przyznał, że nie wszystkim podoba się to, że jest zwolennikiem wysokich kar za najsurowsze przestępstwa.

W zakładach karnych też nie jestem popularny, biorąc pod uwagę głosowania. Ale myślę, że większość uczciwych ludzi w większości zgadzają się, że za największe przestępstwa powinna być najsurowsza kara

— powiedział.

Kara powinna być sprawiedliwa, ale powinna też izolować, żeby ludzie zdemoralizowani, których nie można zresocjalizować, nie wyszli na wolność

— dodał.

Minister podziękował też policjantom i policjantom, zaangażowanym w śledztwo w sprawie brutalnego zabójstwa 10-latki w woj. dolnośląskim.

CZYTAJ TAKŻE: 22-latek przyznał się do zabójstwa 10-letniej Kristiny. Był zakochany w jej matce. TVP Info: „Gwałtu na dziewczynce nie było”

Był taki moment przełomu, ale nastąpił on dzięki presji tego śledztwa i wielu obywatelom, którzy przysyłali nam wiele informacji. Dotarliśmy do informacji, zeznań, dokumentów, które ni pozostawiały wątpliwości, kto jest sprawcą

— opowiadał o kulisach śledztwa.

W tej sprawie w zasadzie wiemy już bardzo dużo. (…) Oczywiście, zadaniem śledczych jest pieczołowicie dokumentować fakty i znajdować dodatkowe dowody, które potwierdzą ten bardzo mocny materiał. (…) Był taki moment zwrotny, który spowodował, że mieliśmy już w zasadzie pewność, że jesteśmy na tropie faktycznego sprawcy

— mówił dalej.

Ziobro potwierdził, że sprawca był osobą, która pozostawała w relacjach z matką dziewczynki.

Wyłania się ogromna ilość zła. (…) To było na zimno wykalkulowane zabójstwo w każdym detalu

— dodał.

Minister sprawiedliwości odniósł się także do listu krakowskich prawników-naukowców, którzy krytykowali nowelizację kodeksu karnego.

Jestem otwarty na krytykę, także taką, która wynika z błędnych przesłanek i prowadzi do błędnych wniosków, ale trzeba ją odróżnić od prowadzonej w złej wierze propagandy. (…) Uznałem, że debata, która się przetoczyła, jest wystarczająca i nikt dzięki temu nie może powiedzieć, że łagodzimy karę za korupcję

— tłumaczył Zbigniew Ziobro.

kpc