Jesteśmy otwarci na dalsze zmiany, które usprawnią funkcjonowanie całego systemu edukacji narodowej - powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas kolejnej tury rozmów przy okrągłym stole edukacyjnym. Zapewnił, że pomysły zgłoszone i uzgodnione podczas obrad będą w miarę możliwości wdrażane.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szef MEN o płacach nauczycieli i seksedukacji: Przytłaczająca część Polaków nie chce rewolucji ideologicznej w szkole
W poniedziałek rozpoczęła się czwarta tura rozmów przy okrągłym stole edukacyjnym. W sesji plenarnej obrad udział biorą m.in. premier Mateusz Morawiecki i kierownictwo Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Premier zapewnił, że pomysły zgłoszone i uzgodnione podczas obrad okrągłego stołu edukacyjnego będą w miarę możliwości wdrażane.
Wraz z panem ministrem (Dariuszem) Piontkowskim będziemy starali się przekształcać te nasze wszystkie pomysły w sposób w miarę możliwy, konsensualny na propozycje już czy to ustawowe, czy różnych rozporządzeń, które będą mogły zmieniać działania w obszarze edukacji narodowej, np. w tak ważnej dziedzinie, jaką jest jakość kształcenia nauczycieli, o której tutaj dużo rozmawialiśmy podczas poprzednich sesji, w obszarze związanym z metodyką, egzekwowaniem jakości kształcenia i dopasowaniem mechanizmów wynagradzania do tej jakości kształcenia
— powiedział.
Premier podkreślał także rolę rodziców w systemie edukacji. Poinformował, że w tym zakresie rząd będzie miał „pewne nowe propozycje”.
Ta sfera jest niezwykle istotna, bo to rodzice patrzą przez pryzmat swoich dzieci, młodzieży i bardzo chcą partycypować, brać udział w procesie kształcenia, w poprawie całego systemu
— powiedział.
Premier wskazał, że kolejny duży obszar to realizacja postanowień porozumienia zawartego przez stronę rządową z Sekcją Krajową Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”, dotyczącego m.in. podwyżek dla nauczycieli. Morawiecki powiedział, że w sumie tegoroczna podwyżka będzie jedną z największych podwyżek w trakcie jednego roku i poprawi sytuację finansową nauczycieli.
Premier podkreślił, że podczas obrad okrągłego stołu edukacyjnego głos w sprawie zmian w oświacie mają także uczniowie.
Uczniowie po raz pierwszy tak mocno zabrali głos i ich perspektywa została tutaj ujęta
— powiedział premier.
Dziękował także innym uczestnikom debaty: organizacjom pozarządowym, ekspertom i samorządom.
Jesteśmy otwarci na dalsze zmiany, które usprawnią funkcjonowanie całego systemu edukacji narodowej, całego systemu oświaty
— zapewnił.
Do zmian w oświacie należy podejść rozważnie; szkoła nie jest instytucją, która wymaga i lubi ciągłe zmiany - mówił w poniedziałek minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski, podczas kolejnej tury rozmów przy okrągłym stole edukacyjnym.
Minister Piontkowski zwrócił uwagę, że podczas poprzednich obrad szczególnie zwracano uwagę na jakość nauczania w szkołach.
Poprawa jakości nauczania nie jest jednak taką prostą sprawą, którą da się wykonać w ciągu kilku tygodni, czy kilku miesięcy
— zaznaczył szef MEN.
Jak dodał, przy wprowadzaniu zmian należy założyć przynajmniej dwie perspektywy czasowe.
Perspektywa krótka, do końca kadencji, gdzie część z państwa wniosków będziemy próbowali zrealizować. Pan premier wspomniał chociażby o realizacji postulatów środowiska rodziców, bo tam wydaje nam się, że dosyć proste zmiany prawa powinny przynajmniej niektóre postulaty zrealizować
— mówił Piontkowski.
Zaznaczył jednocześnie, że cześć zmian wymaga działań długofalowych. Wskazał przy tym m.in. na zmianę sposobu kształcenia nauczycieli.
My taką potrzebę zmian dostrzegamy i nawet zaczęliśmy stopniowo to wprowadzać. We współpracy z ministrem nauki i szkolnictwa wyższego dokonujemy przecież zmiany sposobu kształcenia nauczycieli, przynajmniej nauczania początkowego, oraz nauczania specjalnego. Tam wprowadzamy jednolite 5-letnie studia magisterskie z większym naciskiem na praktykę
— wskazał minister.
Jak dodał, podobny kierunek zmian powinien dotyczyć także nauczania przedmiotowego, czyli tych nauczycieli pracujących na wyższych poziomach nauczania.
Minister zwrócił uwagę, że z jakością nauczania wiąże się także sposób motywowania nauczycieli.
W każdej dziedzinie życia, także i w tej, bez dobrego systemu motywowania i także jakiejś ewaluacji tego, co się dokonuje na lekcjach, trudno rozmawiać o tym, czy te efekty są dobre
— powiedział szef MEN.
Na tych dwóch elementach dotyczących kształcenia, doskonalenia nauczycieli, w tym także i awansu zawodowego, chcemy dzisiaj się skupić. To były tematy, które nam wydaje się, że powinny być przede wszystkim obszarem dalszej dyskusji i zmian
— podkreślił Piontkowski.
Zaznaczył, do zmian w oświacie należy podejść rozważnie, dlatego część z nich zostanie przedstawiona w następnej kadencji Sejmu.
Szkoła nie jest instytucją, która wymaga i lubi ciągłe zmiany. Ta zmiana strukturalna, rewolucja już się dokonała i dokonuje
— powiedział minister.
Jak dodał, wydłużenie pracy nauczycieli z tym samym uczniem w szkole podstawowej i w szkole średniej powinno przynieść lepsze efekty dydaktyczne i wychowawcze.
O tym przekonamy się dopiero za kilka lat, kiedy pierwsze roczniki opuszczą szkołę średnią
— powiedział.
Piontkowski wskazywał także na potrzebę dyskusji na temat kompetencji państwa i samorządów.
Dziś wyraźnie widać, że niektóre z samorządów próbują poza obecnym systemem prawnym bardzo mocno poszerzać swoje kompetencje, co z kolei budzi opór ze strony rodziców. Cześć działań samorządów nie jest zgodna z tym systemem wartości, który większość rodziców w Polsce respektuje
— uważa szef MEN.
Minister podkreślił, że w tej kwestii „być może należałoby doprecyzować pewne zapisy ustawowe, aby jasno określić, co należy do samorządów, a co do państwa”.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/451272-kolejna-tura-rozmow-przy-okraglym-stole-edukacyjnym