„W miarę jedzenia apetyt maleje” – tak gen. Mirosław Różański w wywiadzie dla portalu wiadomo.co komentował decyzję o wzmocnieniu obecności wojsk amerykańskich w Polsce. A jeszcze niedawno straszył, że możemy tylko „spotęgować zagrożenie naszego bezpieczeństwa”.
CZYTAJ WIĘCEJ: NASZ WYWIAD. Szef BBN: Nawet jeżeli nic nie będziemy robić, Rosjanie i tak będą rozszerzać agresywny potencjał militarny
Były Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych uznał niemal rok temu, że błędem jest utworzenie baz USA w Polsce, gdyż może to spotęgować nasze zagrożenie i tylko zdenerwować Moskwę.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szok! Różański straszy, że stałe bazy USA „spotęgują zagrożenie”. Cenckiewicz odpowiada: Bogu dzięki, że jest poza wojskiem!
Teraz zmienia narrację. O dziwo, pozytywnie ocenia dokonania obozu władzy w relacjach z USA i w dziedzinie bezpieczeństwa. Ale aż tak pięknie nie może być. Dlatego gen. Różański postanowił gdzieniegdzie powbijać szpile.
Bardzo pozytywnie trzeba odnieść się do tego, że strona amerykańska potwierdziła chęć współpracy i rozwijania jej z Polakami. To na pewno wartość dodana, chociaż wszyscy chyba spodziewaliśmy się takiej odpowiedzi amerykańskiej
— mówił.
Zastosowałbym tu jednak taką parafrazę, że w miarę jedzenia apetyt maleje
— dodał.
Stwierdził również, że zakup samolotów F-35 ocenia jako żołnierz bardzo dobrze.
Chciałbym, żeby nie tylko 2 eskadry, jak to jest deklarowane, ale może 3 albo 4 eskadry były na wyposażeniu polskiej armii. Trzeba jednak sobie zadać jedno zasadnicze pytanie: jakie będą koszty tej inwestycji?
— spytał.
CZYTAJ WIĘCEJ: NASZ WYWIAD. Prof. Szeremietiew: „Gen. Różański powinien chyba skorzystać z rady prezydenta Francji Chiraca i siedzieć cicho”
kpc/wiadomo.co
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/451098-gen-rozanski-zmienia-zdanie-o-silach-usa-w-polsce