Trzydniowa konwencja PiS, która odbędzie się na początku lipca w Katowicach, będzie swoistą „burzą mózgów”, podczas której ma ukształtować się program partii na zbliżające się wybory parlamentarne - powiedział w sobotę w RMF FM wicepremier, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Rusza sztab wyborczy PiS, w lipcu konferencja programowa. „W tym roku dla nas wakacji nie będzie, wyłącznie ciężka praca”
CZYTAJ TAKŻE: Szefernaker szczerze: „Pozamiatane to by było w PiS, gdybyśmy próbowali tak pomyśleć. Broń Boże takie przekonanie!”
CZYTAJ WIĘCEJ: Marcin Fijołek: Więcej Chełma, mniej Sopotu. O roli samorządów w jesiennej kampanii
Żeby mówić o planach na jesienne wybory, a tak naprawdę o planach na kolejną kadencję, bo to przecież o to chodzi, to jest za wcześnie. (…) Najpierw konwencja w Katowicach, konwencja programowa na początku lipca, długa, trzydniowa. Chcemy, żeby to była taka swoista burza mózgów, jak wczoraj to padło na klubie, żeby to było takie mrowisko osób, ekspertów ale również poglądów bardzo różnych
— powiedział Sasin.
Chcielibyśmy zderzyć bardzo różne poglądy, nie zawsze zgodne z tym, co chcielibyśmy realizować, ale zawsze warto posłuchać szerszego spectrum niż tylko tego, co jest dla nas do przyjęcia. Z tego będzie wykuwał się program, z tego, ale również z bezpośrednich kontaktów z wyborcami, z Polakami bo zawsze tak działaliśmy
— dodał wicepremier.
Sasin powiedział, że podczas piątkowego posiedzenia klub parlamentarnego PiS, prezes partii Jarosław Kaczyński mówił, że podstawą działania Prawa i Sprawiedliwości w tej kampanii będzie bezpośredni kontakt z wyborcą.
To jest nasz znak firmowy, nie tylko w tych wyborach, ale w każdych poprzednich. Tak działaliśmy nie tylko w wyborach, ale również w trakcie kadencji, nie zapominaliśmy o tym, żeby się z Polakami spotykać
— zaznaczył wicepremier.
Proszony o komentarz do planów Platformy Obywatelskiej, która również deklaruje chęć bezpośrednich spotkań przedwyborczych z Polakami, Sasin powiedział, że „teraz Platforma próbuje kopiować nasz sposób uprawiania polityki, ale jak to jest często przy kopiowaniu różnych rozwiązań, wychodzi z tego często farsa”.
Nie sądzę, żeby Marek Falenta był jakimś zagrożeniem dla PiS. Wszyscy, którzy patrzą na tę sprawę w sposób obiektywny i wyprany z emocji politycznych muszą widzieć mechanizm, który jest bardzo widoczny: przestępca skazany prawomocnym wyrokiem, który idzie do więzienia, próbuje się ratować. Tonący brzytwy się chwyta”
— mówił Sasin, pytany czy sprawa Marka Falenty może mieć wpływ na wynik wyborczy PiS. Wicepremier skomentował też możliwość ujawnienia przez Marka Falentę kolejnych nagrań obciążających polityków.
Gdzie są te papiery? Gdzie są te nagrania? (…) Falenta walczy o wolność, ale to nie jest droga, którą sobie może tę wolność wywalczyć. To jest mechanizm znany tym, którzy zajmują się światem przestępczym, że przestępca, który próbuje się ratować, oskarża wszystkich dookoła. Marek Falenta próbuje wygrać ten konflikt polityczny, bo dzisiaj stał się bożyszczem dla polityków opozycji, dla polityków PO, którzy mówią o jego wiarygodności (…). Nigdy nie mówiliśmy, że Marek Falenta jest człowiekiem wiarygodnym, opieraliśmy się na tym, co było obiektywne, mianowicie na nagraniach
— stwierdził polityk PiS.
Krzysztof Ziemiec pytał internetowej części rozmowy w RMF FM Jacka Sasina o utworzenie specjalnej komisji do spraw pedofilii.
Pracujemy nad tym
— powiedział Jacek Sasin i dodał:
Mamy już praktycznie gotowy projekt, który będziemy analizować. Powstały założenia jak ta komisja miałby wyglądać i jakie miałaby mieć kompetencje. Chcemy wszystkie te sytuacje wyjaśnić i napiętnować. Projektu ostatecznego jeszcze nie ma, ale chcielibyśmy, żeby ta komisja nie była ciałem politycznym. Nie konsultujemy się w tej sprawie z episkopatem.
kpc/RMF FM/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/451040-sasin-lipcowa-konwencja-bedzie-trzydniowa-burza-mozgow