Deklaracja dotycząca polsko-amerykańskiej współpracy obronnej stanowi, że obecność żołnierzy USA w Polsce ma być rotacyjna i ciągła - amerykańscy żołnierze zawsze będą w Polsce; natomiast obecność baz, ma być stała i trwała
— powiedział prezydent Andrzej Duda w rozmowie z Polskim Radiem.
CZYTAJ TAKŻE: Prezydent Duda spotkał się z Polonią w Teksasie: Chcemy żeby Polska było państwem, które rzeczywiście dba o obywatela
Zgodnie z deklaracją podpisaną w środę w Waszyngtonie przez prezydentów Polski i Stanów Zjednoczonych, Andrzeja Dudę i Donalda Trumpa, USA planują zwiększyć w najbliższej przyszłości swoją obecność wojskową w Polsce, wynoszącą obecnie ok. 4,5 tys. rotujących się członków personelu wojskowego, o około tysiąc dodatkowych żołnierzy.
Zgodnie z deklaracją, Polska planuje zapewnić i utrzymywać wspólnie uzgodnioną infrastrukturę przeznaczoną dla wstępnego pakietu dodatkowych polsko-amerykańskich projektów, bez kosztów dla Stanów Zjednoczonych i z uwzględnieniem planowanego poziomu jej wykorzystania przez Siły Zbrojne USA. Ponadto, podczas środowego spotkania, Polska zadeklarowała gotowość zakupu 32 wielozadaniowych samolotów bojowych piątej generacji F-35.
Prezydent podkreślił, że „obecność żołnierzy ma być rotacyjna i ciągła, natomiast obecność baz ma być stała i trwała”.
Jak mówił, „baza to infrastruktura”.
Więc baza rzeczywiście będzie i baza będzie stała i trwała, a obecność żołnierzy będzie ciągła, choć żołnierze będą się zmieniali w formule rotacyjnej, ale będzie też trwała w tym znaczeniu, że zawsze będą amerykańscy żołnierze w Polsce. Taka mniej więcej jest treść tego porozumienia
— mówił Andrzej Duda.
Zaznaczył, że to są „długofalowe programy”.
Od momentu, kiedy w ogóle Amerykanie zgodzą się nam sprzedać samoloty F-35, do momentu, kiedy te samoloty do nas przyjdą i trzeba będzie za nie płacić, to minie cały cykl. (…) To nie jest tak, że my będziemy musieli za to płacić jutro - jest kolejka, wiele państw na te samoloty czeka. To jest tak, że my musimy do tej kolejki jakość wejść
— dodał prezydent.
Zgodnie z podpisaną w środę deklaracją Polska ma zapewnić dodatkowe wsparcie żołnierzom amerykańskim, w tym m.in. utworzyć Wysunięte Dowództwo Dywizyjne USA w Polsce oraz umożliwić wspólne wykorzystywanie przez Siły Zbrojne Stanów Zjednoczonych i Siły Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej, Centrum Szkolenia Bojowego (CSB) w Drawsku Pomorskim oraz docelowo w kilku innych lokalizacjach w Polsce.
W dokumencie znalazła się ponadto zapowiedź utworzenia w Polsce eskadry bezzałogowych statków powietrznych MQ-9 Sił Powietrznych USA, przeznaczonych do działań wywiadowczych, zwiadowczych i rozpoznawczych. Kolejne projekty to: utworzenie bazy lotniczej załadunkowo-rozładunkowej w celu wspierania przemieszczania się wojsk dla odbycia ćwiczeń lub na wypadek kryzysu, utworzenie grupy wsparcia na teatrze w celu zabezpieczenia obecnych i przyszłych Sił Zbrojnych USA w Polsce, utworzenie w Polsce zdolności sił specjalnych USA w celu wsparcia operacji powietrznych, lądowych i morskich, a także utworzenie infrastruktury wspierającej obecność w Polsce pancernej brygadowej grupy bojowej lotniczej brygady bojowej oraz batalionu wsparcia logistycznego.
Prezydenci Polski i USA podkreślili w deklaracji, że oczekują pogłębienia i rozszerzenia współpracy obronnej w nadchodzących latach.
CZYTAJ TAKŻE: To usłyszy cały świat! Ważne słowa prezydenta Dudy w Waszyngtonie: To my pogoniliśmy bolszewików na wschód. WIDEO
as/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/450914-prezydent-duda-zolnierze-usa-zawsze-beda-w-polsce