„Zespół śledczy PO”, który od czasu do czasu, w zależności co opublikuje „Gazeta Wyborcza”, zbiera się w Sejmie, to zwykła maskarada, która próbuje udawać komisję śledczą. O jego umocowanie i rzeczywiste możliwości spytaliśmy w kancelarii Sejmu. Okazuje się, że komisja nie posiada żadnych uprawnień, a jest jedynie imitacją komisji sejmowej.
„Zespół Śledczy ds. Zagrożeń Bezpieczeństwa Państwa”, bo tak brzmi cała nazwa tego kabaretowego „organu” zbiera się z cała powagą, a jego członkowie udają, że są członkami komisji śledczych. Wnioski z posiedzeń są różnorakie. Dziś, w trakcie posiedzenia zespołu poświęconemu Markowi Falencie mogliśmy się dowiedzieć, że „afera podsłuchowa”, to „afera służb specjalnych PiS”. Tą brednią podzielił się dziś z zespołem ważny „świadek”, gen. Krzysztof Bondaryk, były szef ABW.
Te i podobne opowieści można usłyszeć w trakcie „posiedzeń” zespołu. Postanowiliśmy sprawdzić jakie uprawnienia ma to gremium i na jakiej podstawie prawnej zbiera się w Sejmie.
Zespół śledczy ds. zagrożeń bezpieczeństwa państwa” jest aktywnością grupy posłów jednego z klubów parlamentarnych. To inicjatywa w żaden sposób nie związana z funkcjonowaniem Sejmu, nie jest też oparta o Regulamin. Nie jest to też rzecz jasna organ Sejmu i nie ma żadnych uprawnień śledczych. Odbywające się spotkania są nieurzędowe, mimo iż są organizowane w przestrzeni publicznej.**
– czytamy w informacji przesłanej nam z Centrum Informacyjnego Sejmu.
Zespół śledczy” należy odróżnić od komisji śledczych i zespołów poselskich (parlamentarnych). Komisje śledcze są organami Sejmu (art. 9 Regulaminu Sejmu), powoływanymi przez Sejm (art. 111 Konstytucji i art. 19a Regulaminu Sejmu). Działają na podstawie ustawy i mają uprawnienia śledcze. Z kolei zespoły poselskie (parlamentarne) to forma zrzeszania się posłów. Zespoły nie są organami Sejmu, ale są oparte o ustawę o wykonywaniu mandatu posła i senatora (art. 17) i Regulamin Sejmu, który w art. 8 ust. 6 przewiduje ich tworzenie, a w art. 8 ust. 7 nakłada na władze zespołów obowiązek podawania do wiadomości Marszałka Sejmu ich składów osobowych oraz regulaminów (statutów) wewnętrznych. Zespołów jest ponad 200. Wśród nich nie ma „zespołu śledczego”, bowiem nie jest to zespół w rozumieniu Regulaminu Sejmu.
– informuje CIS.
Okazuje się też, że „zespół śledczy” mnie posiada żadnych uprawnień śledczych/
Reasumując, w kontekście sejmowych regulacji interesujący Pana „Zespół śledczy ds. zagrożeń bezpieczeństwa państwa” nie jest ani zespołem (bo nie działa w oparciu ani zgodnie z regułami dotyczącymi zespołów poselskich), ani śledczym (bo nie jest komisją śledczą ani nie ma takich uprawnień).
– informuje CIS.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Gabinet cieni w oparach absurdu. Schetyna alarmuje: „mamy do czynienia z trzecią falą kryzysu”
Zespół, który udaje komisję śledczą jest więc zwykła maskaradą, która jednocześnie może wprowadzać opinię publiczną w błąd. To zwykłą przebieranka, którą można porównać do „gabinetu cieni” Platformy Obywatelskiej, w którym pozbawieni władzy politycy udają, że mają na cokolwiek wpływ.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/450806-tylko-u-nas-sejm-obnaza-zespol-sledczy-po-to-maskarada
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.