Można się spodziewać zapowiedzi kolejnego tysiąca amerykańskich żołnierzy w Polsce - powiedział były minister obrony narodowej i poseł PO-KO Tomasz Siemoniak. Dodał, że „to kolejny poważny krok” w zwiększaniu amerykańskiej obecności w Polsce i że „trzeba to odnotować”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Andrzej Duda udaje się do Stanów Zjednoczonych. SPRAWDŹ plan wizyty polskiego prezydenta
Siemoniak pytany był we wtorek Sygnałach Dnia w radiowej jedynce m.in. o kwestie związane z obronnością i zapowiedź ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka, że po spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem Donaldem Trumpem usłyszmy „dobrą nowinę dla Polski, dobra nowinę dla NATO”, dotyczącą zwiększenia amerykańskiej obecności w Polsce.
Z różnych doniesień mniej więcej wiadomo, czego można się spodziewać. Minister Błaszczak też mówi o zwiększeniu obecności, więc spodziewam się tutaj, że będzie to komunikat o tym, że będzie tysiąc żołnierzy amerykańskich więcej i że pojawią się konkretne elementy dowodzeń infrastruktury w Polsce
— powiedział Siemoniak.
Dodał, że będzie to wynikało z politycznego oświadczenia prezydentów, które potem będzie precyzowane. Według Siemoniaka to dobre informacje. Jak zaznaczył, od 2014 r., gdy prezydent Barack Obama zdecydował, że Stany Zjednoczone umieszczają swoich żołnierzy w Europie Środkowej i Wschodniej po aneksji Krymu, w ramach reakcji Zachodu na konflikt rosyjsko-ukraiński, „to jest kolejny poważny krok i myślę, że trzeba to odnotować”.
Ale też trzeba pamiętać, że na tym się nie skończy, że każde tysiąc żołnierzy jest oczywiście dobre, ale przez cały czas powinniśmy zabiegać o to, żeby więcej amerykańskich żołnierzy było w Polsce, w Europie, w krajach sąsiednich i że to jest poważny etap, który jest przed nami bardziej niż za nami
— powiedział były szef MON.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/450473-siemoniak-chwali-dzialania-rzadu-ws-wojsk-usa-w-polsce