Po podpisaniu deklaracji LGBT rozpętała się jakaś kulturowa wojna, w której osoby z tej społeczności stały się wrogiem publicznym numer jeden. To dalekie od standardów państw, w których szanuje się każdego obywatela
— powiedział na antenie Polsat News wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej.
To właśnie prezydent Trzaskowski i Paweł Rabiej są źródłem tego sporu ideologicznego
— zareagował na słowa Rabieja obecny również w studiu wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Zwrócił też uwagę na skandaliczne słowa jednego z uczestników Parady Równości.
Zwolennik Parady Równości wyraził się w sposób skandaliczny o wyborcach PiS. Nie słyszałem, aby pan Trzaskowski odniósł się do wypowiedzi uczestnika marszu, który przeszedł pod jego patronatem
— mówił.
Nie będę się odnosił do tych słów, bo nie jestem strażnikiem sumień obywateli
— powiedział Rabiej, w końcu jednak przyznał, że to nieodpowiednie słowa. W dalszej części swojej wypowiedzi zaatakował publicystę Rafała Ziemkiewicza, odnosząc się do jego felietonu, w którym skrytykował działalność środowisk LGBT.
Czułem się jak w klimacie lat 30-tych po tej wypowiedzi Ziemkiewicza
— stwierdził.
Rabiej skrytykował też Marsze dla Życia i Rodziny.
Tam jednak było trochę hipokryzji, jeżeli chodzi o obronę różnych wartości
— powiedział. Z kolei Paradę Równości bardzo chwalił.
Parada była piękna, wspaniała, była świętem równości
— mówił.
Jak widać, wiceprezydent Warszawy zamiast przeprosić m.in. za odprawienie „mszy” przez Szymona Niemca na Paradzie Równości i urażenie w ten sposób uczuć religijnych katolików, wolał skrytykować Marsze dla Życia i Rodziny.
as/Polsat News
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/450414-wszystko-jasne-rabiej-krytykuje-marsze-dla-zycia-i-rodziny