Stare k…y wymrą, głosujące na PiS, i w końcu władza w kraju trafi w normalne ręce” -
— zapowiedział, niewątpliwie szczerze, młody uczestnik tzw. Parady Równości w Warszawie. CZYTAJ: Szok! Czysta nienawiść na Paradzie Równości: „Stare k…y wymrą, głosujące na PiS, i w końcu władza w kraju trafi w normalne ręce”
Pomyślałem, że gdzieś już to słyszałem. Przypomniałem sobie: to mówił Donald Tusk, w marcu 2010-go roku. Rzecz jasna innymi słowami, bardziej parlamentarnymi, ale sens przesłania był dokładnie taki sam:
A jeśli tego nie zrozumiecie [że musicie z nami współpracować -JK], wyginiecie jak dinozaury.
Ale pisowcy nie chcą coś wymierać. W 2007-ym roku Platforma Obywatelska zdobyła 6 mln 701 tys. głosów, a PiS 5 mln 183 tys. W 2011 z kolei na PiS padło 5 mln 711 tys., a na Platformę 3 mln 661 tys. A w ostatnich wyborach europejskich partia Kaczyńskiego zdobyła 6 mln 192 tys, głosów, podczas gdy Koalicja Europejska 5 mln 249 tys.
Minęła prawie dekada od zapowiedzi przewidującej dla PiS los dinozaurów, i nie widać, by wymieranie choćby się rozpoczęło.
Problem z frekwencją ma za to Donald Tusk. Gdy 4 czerwca przemawiał w Gdańsku, mówił ze sceny:
„Was jest tu, tylko w tym miejscu, kilkadziesiąt tysięcy ludzi”.
Internauci sprawdzili. Było najwyżej 8 tys. osób. Ale nie to było zapewne najgorsze dla Tuska w tak feralnym dla niego maju. Najgorsze było przeczucie, że to on stał się politycznym dinozaurem. Do tego takim, który może paść nawet bez rzucania kamieniami.
-
W nowym numerze tygodnika „Sieci”: To Soros stoi za planem rozbicia Polski! UJAWNIAMY szczegóły.
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/450300-wymra-stare-ky-glosujace-na-pis-juz-to-kiedys-padlo