Coraz wyraźniej widać, że dla Rafała Trzaskowskiego najważniejsza jest ideologia. Podpisał warszawską kartę LGBT+, objął patronatem Paradę Równości. Na Marsz dla Życia i Rodziny już jednak nie przyjdzie. Dlaczego? Do rodzinę chroni Konstytucja. Pomieszanie z polataniem.
Rafał Trzaskowski jasno stwierdził, że nie ma zamiaru pojawić się na Marszu dla Życia i Rodziny. Nie ma zamiaru wspierać rodzin, które stoją po stronie tradycji i nie godzą się na demoralizację w szkołach. Prezydent Warszawy odwraca się plecami do większości mieszkańców stolicy?
Pytano mnie, czy gdy odbędzie się marsz w obronie polskiej rodziny, to czy na niego także pójdę. Tak, jeżeli tylko uznam, że polska rodzina jest zagrożona
—napisał na Facebooku Rafał Trzaskowski.
Dodał, że chce bronić pokrzywdzonych i wykluczonych. Rodzina według niego ma się świetnie.
Dziś otoczona jest ochroną konstytucyjną, szacunkiem i miłością i na pewno nie potrzeba jej ochrony prawicowych hipokrytów, którzy jedno mówią, a drugie robią
—zaatakował Trzaskowski.
Wyraźnie widać, że Rafał Trzaskowski nie przestaje bronić chorej ideologii. Podpisując deklarację LGBT+, otworzył Warszawę na deprawację i odwraca się od większości mieszkańców stolicy. Wyborcy mu to zapamiętają.
CZYTAJ TEŻ:
ann
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/450194-trzaskowski-nie-przyjdzie-na-marsz-dla-zycia-i-rodziny