Sprzed Pałacu Kultury i Nauki wyruszyła w sobotę Parada Równości. W pochodzie idzie m.in. prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który objął ją swoim patronatem.
Od samego początku, jeszcze w kampanii mówiłem, że Warszawa jest dla wszystkich i zależy mi bardzo żeby Warszawa była otwarta, żeby była tolerancyjna i dzisiaj dokładnie taka jest. (…) Zobaczcie, jakie piękne słońce nam dzisiaj przyświeca. Widzę tutaj samych uśmiechniętych ludzi z bardzo dobrą energią i za to chciałem bardzo podziękować. Bądźmy tu razem, uśmiechajmy się do siebie i po prostu dobrze się bawmy
— powiedział Trzaskowski otwierając paradę.
Podkreślił przy tym, że nie każdy musi chodzić na Paradę Równości, ale każdy powinien szanować prawa mniejszości.
To nie ma nic wspólnego z tym, czy ktoś jest lewicowy czy ktoś jest liberalny czy ktoś jest konserwatywny - to są po prostu prawa człowieka i w otwartych miastach my musimy tych praw przestrzegać. (…)
— mówił. Podziękował też po angielsku ambasadorom wszystkich państw, którzy wsparli tegoroczną imprezę. Zgodnie z jego słowami, w tym roku jest ich we wsparcie imprezy zaangażowały się aż 53 ambasady.
Trasa tegorocznej parady wiedzie m.in. ulicami: Świętokrzyską, Marszałkowską, Waryńskiego, al. Armii Ludowej, al. Niepodległości, ul. Chałubińskiego, Alejami Jerozolimskimi i zakończy się przed Pałacem Kultury i Nauki. Jej uczestnicy niosą m.in. tęczowe flagi i tęczowe wachlarze z napisami „Otwarta przestrzeń”, „Bądź kimkolwiek chcesz” „Wolność, równość, miłość”.
W marszu idą nie tylko osoby homoseksualne, biseksualne i transpłciowe, ale również przedstawiciele firm takich m.in.: Levi’s, Procter and Gamble, Google, Goldman Sachs, Citibank. Są też ugrupowania polityczne: Sojusz Lewicy Demokratycznej, Wiosna i ruch społeczny Komitet Obrony Demokracji. Jedno z ostatnich miejsc w pochodzie zajmuje – jak piszą organizatorzy – „blok żydowski”.
Na konferencji poprzedzającej paradę głos zabrała prezes organizującej ją Fundacji Wolontariat Równości Julia Maciocha, która podkreślała, że osoby LGBT „istniały zawsze, zawsze będą istnieć i do końca świata - jeśli będzie trzeba - będą walczyć o swoje równe prawa do miłości, do życia i do bezpieczeństwa”. Przemawiali też m.in. współprzewodniczący partii Zieloni Marek Kossakowski oraz Małgorzata Tracz, a także rzeczniczka SLD Anna Maria Żukowska.
Organizatorzy informują, że paradę sponsorują „firmy komercyjne, zbiórka publiczna (crowdfunding, czyli Wy), granty z ambasad, opłaty za udział partii politycznych”.
Podczas parady mężczyźni, którzy odbyli stosunek seksualny z mężczyznami (MSM) będą mogli przebadać się w kierunku zakażenia HIV i innych chorób przenoszonych drogą płciową w specjalnie oznakowanym vanie.
Po marszu o godz. 20 w Hard Rock Cafe rozpocznie się Koncert Love is Love, a o godz. 22 - oficjalne after party. Z kolei w niedzielę w Kinie Elektronik odbędzie się pokaz filmów pod hasłem „Kino równości”.
Przy trasie marszu ustawione zostało stanowisko inicjatywy obywatelskiej „Stop pedofilii”. W kierunku osób biorących udział w tej kontrmanifestacji uczestnicy parady wykrzykują hasło: „Homofobia, to się leczy”.
Parada Równości po raz pierwszy przeszła ulicami Warszawy w 2001 roku. Jej organizatorem był Szymon Niemiec, były prezes Międzynarodowego Stowarzyszenia Gejów i Lesbijek oraz były biskup Zjednoczonego Ekumenicznego Kościoła Katolickiego w Polsce.
as/Twitter/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/450142-parada-rownosci-w-warszawie-otworzyl-ja-trzaskowski