To pomysły bardzo niebezpieczne - tak zgłaszane przez opozycję hasła decentralizacji państwa ocenia w wywiadzie dla piątkowego „Naszego Dziennika” prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny.
Na pytanie o pomysły opozycji decentralizowanie państwa prezydent Stalowej Woli odpowiada:
To postulaty bardzo niebezpieczne. Może to mocne porównanie, ale to są scenariusze niczym z najbardziej haniebnych kart naszej historii, czyli takich, które bardziej były w interesie naszych sąsiadów, a nie Polski.
Ocenia, że samorząd w ostatnim 30-leciu sprawdził się chyba najbardziej.
Ale też niedobrze by było, aby ktoś próbował na tym sukcesie samorządu budować jakieś federacje regionalne czy wręcz jakieś odrębne księstwa
—dodaje.
W jaki sposób region o mniejszej zasobności miałby funkcjonować na równi z bogatymi terenami?
—zastanawia się prezydent Stalowej Woli. A na pytanie, czy opozycja chce w ten sposób pozyskać elektorat wielkomiejski, odpowiada, że to błędne założenie.
Myślę, że patrzenie z punktu widzenia wielkich wieżowców na polską ziemię całkowicie się nie sprawdza. Naprawdę to, czym żyją Polacy, jakimi problemami, jakimi wyzwaniami, można zobaczyć z poziomu chodnika, z poziomu rodziny
—komentuje Nadbereżny.
Każdego dnia sprawdzam, jak wygląda miasto - i to jest praca samorządowców. Tak, żeby być dobrym gospodarzem, a nie politykiem. To nie jest rola samorządu. Podnoszą się jakieś niepożądane tendencje, hasła w stylu +Wolne Miasto Gdańsk+
—konkluduje prezydent Stalowej Woli.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wyciekł program PO! Do czego zmierza opozycja? Zwieńczeniem ma być zmiana konstytucji. „Plan pisany w ambasadach Niemiec i Rosji”
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/449950-prezydent-stalowej-woli-krytykuje-hasla-decentralizacji