Trzeba przygotowywać dzieci do życia seksualnego, ale niekoniecznie w wieku kilku lat - przekonywał Dariusz Piontkowski w rozmowie z RMF FM. Nowy minister edukacji narodowej dał jasny sygnał, że jest przeciwnikiem seksualizacji dzieci w szkołach.
Wychowanie seksualne jest fragmentem przedmiotu wychowanie do życia w rodzinie. Z nastolatkami trzeba na ten temat rozmawiać
— stwierdził nowy szef MEN.
Pytany czy edukacja seksualna to „przygotowanie dzieci do oddania ich pedofilom” odpowiedział:
Mówiłem o tym, że próbuje się doprowadzić do uczenia trzylatków masturbacji.
Trzeba przygotowywać dzieci do życia seksualnego, ale nie koniecznie w wieku kilku lat
— mówił Piontkowski w RMF FM.
Ocenił, że w szkołach wszystko toczy się swoim rytmem.
Nie ma chaosu w szkołach. Jest w niektórych mediach. Reforma edukacji była potrzebna
— podkreślił.
Zapewnił, że podwójne roczniki, które pojawią się w szkołach we wrześniu nie zdezorganizują działalności placówek.
Są różne sytuacje, w różnych miastach różnie się to układa. W sposób oczywisty będzie więcej dzieciaków. W części szkół zajęcia mogą się kończyć później
— ocenił.
Zapowiedział, że będzie prowadził negocjacje na temat postulatów strajkowych.
My tego cyrku nie organizowaliśmy. Nie byliśmy aktorami
— odniósł się do wiosennego strajku nauczycieli.
Mam zamiar rozmawiać z nauczycielami oraz z ZNP
— dodał.
Stwierdził, że to rodzice powinni decydować czy dzieci powinni obchodzić Helloween w szkołach.
ems/RMF Fm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/449811-jasna-deklaracja-nowego-szefa-men