Ciekawa dyskusja w "Warto Rozmawiać"! Bronisław Wildstein: III RP została zbudowana na zwłokach "Solidarności"

Śmiem twierdzić, że III RP została zbudowana na zwłokach „Solidarności” — mówił w programie „Warto Rozmawiać” na antenie TVP Info Bronisław Wildstein. Publicysta również oceniał, że w dominującej obecnie ideologii, której reprezentantem jest Leszek Jażdżewski, przejawia się ten sam sen o budowie „nowego człowieka”, co w komunizmie.

Co się stało ze wspólnotą, która w 1979 r. witała Jana Pawła II, a 10 lat później gremialnie odrzuciła komunizm? Dlaczego 4 czerwca Polacy nie posłuchali elit? Kto wygrał tamte wybory, a kto skorzystał na transformacji? Czy zawarte przy okrągłym stole sojusze i zobowiązania wciąż pozostają w mocy?

Papież mówił do ludzi, którzy byli pod wpływem propagandy PRL-owskiej, że czas na budowę drugiej, socjalistycznej Polski. Cała ta homilia (…) przypominała majestat polskiej historii. Kluczowe słowa padły, kiedy Jan Paweł II powiedział na pl. Zwycięstwa, że nie można zrozumieć nie tylko człowieka, ale całych dziejów Polski bez Chrystusa

— opowiadał prof. Grzegorz Kucharczyk, historyk z PAN, o pierwszej pielgrzymce Jana Pawła II do Ojczyzny.

Wtedy tak naprawdę Polacy policzyli się i kolejne wielkie liczenie się Polaków było w czerwcu 89 roku

— podkreślił.

Nie ulega wątpliwości, że obchody milenijne to było coś, to pozwoliło wyjść z zaczadzenia epoką. W tym ukształtowało się pierwsze pokolenie urodzone po wojnie, które wraz z młodszym pokoleniem zrobiło rewolucję „Solidarności”

— stwierdził prof. Antoni Dudek, politolog i historyk z UKSW w Warszawie.

Bronisław Wildstein zwrócił uwagę na los „Solidarności”.

Czym była „Solidarność”, która się przejawiała i w 80, i 89 roku, gdy wygrała triumfalnie wybory. To, co się potem z nią stało, że została unicestwiona drugi raz przez również część swoich elit, to już inna sprawa. Śmiem twierdzić, że III RP została zbudowana na zwłokach „Solidarności”

— mówił publicysta.

To, że papież odwoływał się do tożsamości, to wszystko było lekcją, która miała obudzić te pokłady świadomości zbiorowej, które rzeczywiście ujawniły się potem

— powiedział.

Pojawił się również temat antyklerykalizmu w Polsce, którego symbolem jest Leszek Jażdżewski. Wildstein podkreślał, że komunizm rozbijał, by „zbudować nowego człowieka”.

Ten sen przejawia się w dominującej obecnie ideologii, której przedstawicielem jest pan Jażdżewski. To jest ta sama ideologia

— dodał.

Jan Paweł II i Matka Boża Częstochowska - te dwie osoby są poddawane swoistemu burzeniu, jak czyni to pan Jażdżewski. A to przy tych wizerunkach ludzie „Solidarności” gromadzili się instynktownie przy bramie Stoczni

— mówił prof. Kucharczyk.

Bronisław Wildstein opowiadał również, że kiedyś z Aleksandrem Hallem i Waldemarem Kuczyńskim (wówczas jako z przyjaciółmi z opozycji), mówili o radykalnych protestach młodzieży. Kuczyński miał powiedzieć, że należy na nich posłać ZOMO.

Byłem potwornie zaskoczony

— wyznał publicysta.

Przypomnijmy sobie, że dość prędko Adam Michnik w swoim organie napisał, że zmienili się przeciwnicy. To już nie komuniści, ale przeciwnikami są ci, którzy nie chcą zgodzić się na społeczeństwo otwarte. (…) Przy Okrągłym Stole zostało zadzierzgnięte porozumienie elit

— stwierdził.

Zwrócił też uwagę na „zmianę języka”, jaka nastąpiła w III RP.

Kiedyś mówiono o niepodległości i solidarności, a potem o transformacji, modernizacji i europeizacji. To wszystko miało się dokonać niejako ponad głowami Polaków. Światłe elity miały nas doprowadzić do raju, a zwykli Polacy w tym przeszkadzali

— powiedział Wildstein.

Jan Paweł II mówił, że zawsze byliśmy w Europie i że jesteśmy narodem rycerskim. Porównajmy to z tym, co się mówi, że cała historia Polski, zwłaszcza ta współczesna, to pasmo jednych wielkich zbrodni

— dodał prof. Kucharczyk.

kpc/TVP Info