Agresywna kampania wyborcza Konfederacji nie przyniosła oczekiwanego rezultatu. Ruch złożony z wielu liderów, w tym Janusza Korwin-Mikkego i Piotra Liroya-Marca poległ w wyborach do Parlamentu Europejskiego, nie uzyskując nawet jednego mandatu. Strategia wyborcza Konfederacji spotkała się krytyką nawet ze strony osób, które można było uznać za sprzyjających tej formacji politycznej.
Szansą było stać się „bardziej PiS niż PiS” i pozyskać rozczarowanych, tymczasem kampania skręciła ku frontalnej krytyce „POPiSu”, na dodatek wskutek przegrzania 447 z emocją antysemicką. A w Polsce antysemityzm, wbrew kłamstwom lewych mediów nie przyciąga, tylko odrzuca wyborców
— napisał na Twitterze Rafał Ziemkiewicz.
Do sprawy odniósł się też Przemysław Wipler, który przez lata związany był z partiami Korwin-Mikkego.
Według mnie Konfederacja zablokowała przepływ wyborców z PiS… zbyt agresywnie atakując wprost właśnie PiS. Sam znam kilka osób, które uznały, że z tego powodu nie wybiorą Konfederacji
– czytamy we wpisie Wiplera.
mly/twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/449268-wipler-konfederacja-zbyt-agresywnie-atakowala-pis