Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski ma być kandydatem na zastępcę sekretarza generalnego NATO. Prezydencki minister jest jednym z kilku kandydatów na stanowisko numer dwa w Sojuszu Północnoatlantyckim – informuje portal polityka.pl. I co może mieć kluczowe znaczenie, ma poparcie Amerykanów, którzy odgrywają czołową rolę w Sojuszu.
Decyzja o tym kto zostanie prawą ręką sekretarza generalnego Sojuszu Jensa Stoltenberga zostanie ogłoszona przed grudniowym szczytem w Londynie.
Dotychczas najwyższą funkcję sprawowaną w strukturach NATO przez Polaka pełnił gen. Mieczysław Bieniek. W latach 2010-2013 generał pełnił stanowisko zastępcy dowódcy strategicznego ds. transformacji.
Według portalu polityka.pl stanowisko dla Szczerskiego ma mieć związek z fiaskiem projektu Fort Trump. Autor tekstu twierdzi, że liczba wojsk amerykańskich w Polsce zwiększy się, ale nie powstanie duża baza wojskowa. Drugim argumentem przemawiającym za polskim politykiem w NATO są duże wydatki polskie na zakup amerykańskiego uzbrojenia. Za Polską ma też przemawiać wsparcie dla budowy koalicji przeciw Iranowi.
Oczywiście samo amerykańskie wsparcie może nie wystarczyć. Polska musi przekonać do swej kandydatury innych ważnych sojuszników, zawierać koalicje. Wy poprzecie naszego – my poprzemy waszego. Choć oczywiście nie jest to żaden konkurs
— wskazuje Świeczyński na polityka.pl.
ems/polityka.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/449145-minister-szczerski-zastepca-sekretarza-generalnego-nato