Dziennikarz „Gazety Wyborczej” przeżywał dramat, ponieważ podczas objazdu południowej Polski widział plakaty PiS na płotach i ogrodzeniach prywatnych domów na „niespotykaną skalę. „To dużo groźniejsza broń niż ordynarne fałszerstwo” - dramatyzował. Tymczasem Krzysztof Mazur i Paweł Zarosa z Klubu Jagiellońskiego postanowili sprawdzić, dlaczego Polacy zawieszali na swoich płotach plakaty z Beatą Szydło, która ostatecznie osiągnęła najlepszy wynik w kraju.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: A ten dalej swoje! Czuchnowski o kupowaniu głosów przez PiS! „To dużo groźniejsza broń niż ordynarne fałszerstwo”. Zapomniał jak to robiła PO?
Beata Szydło była królową polskich płotów. Na wielu ogrodzeniach prywatnych posesji wisiał baner z jej wizerunkiem. Była pani premier zdobyła w wyborach do Parlamentu Europejskiego 520 tysięcy głosów. To jest najlepszy indywidualny wynik w kraju. (…) Krysztof Mazur postawił porozmawiać z niektórymi właścicielami domów, przed którymi wisiał ten baner i zapytać: dlaczego właśnie ona
— czytamy.
CZYTAJ TAKŻE: Ponad pół miliona głosów! Beata Szydło z rekordowym poparciem. „To ogromne zobowiązanie. Triumfalizm nie może się wedrzeć”
Co takiego mówili Polacy, którzy postanowili zawiesić banery z Beatą Szydło?
Nasi rozmówcy zwracali uwagę na dwie kwestie. Po pierwsze, była premier jest politykiem, który jest blisko ludzi. (…) Być może nie ma charyzmy jak Jarosław Kaczyński, ani biznesowego sznytu jak Morawiecki, ale większość ludzi odbiera ją jako taką zwyczajną, bliską sobie osobę, która reprezentuje tysiące polskim mam i babć. (…) Po drugie, podkreślali, że jest ona twardym politykiem, walczącym o polskie interesy w Brukseli
— przytacza Krzysztof Mazur.
Wyborcy mówili również o… gospodarce. Zwracali uwagę na rosnącą siłę Polski, co nie podoba się Francji i Niemcom.
Tę analizę-reportaż podsumowano stwierdzeniem, że „płot jest mikrotargetowaniem”.
Za nią jest dom, mieszkają konkretni ludzi. Sąsiedzi od razu wiedzą, na kogo ci mieszkańcy głosują. Mogą się odnieść i sami taki plakat wywiesić albo zagłosować, bo na polityce to się nie znają, ale tych Państwa szanują. Jarosław Flis powiedział kiedyś, że Polacy głosują albo na sąsiada, albo na kogoś znanego z telewizora. I tutaj się to sprawdza
— czytamy.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/449119-dlaczego-zawieszali-plakaty-z-szydlo-jest-blisko-ludzi