Bolesny cios w narrację prof. Wojciecha Sadurskiego, który domagał się, by rzecznik dyscyplinarny Uniwersytetu Warszawskiego wszczął postępowanie dotyczące prof. Jana Majchrowskiego, który jednocześnie pełni funkcję sędziego Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Sadurski ogłosił nawet sukces w swojej wojnie z sędzią, ale jak się okazało, stało się dokładnie odwrotnie. Z oświadczenia udostępnionego dziś na stronie internetowej Sądu Najwyższego wynika, że rzecznik dyscyplinarny UW odmówił wszczęcia postępowania dotyczącego sędziego Majchrowskiego

CZYTAJ TAKŻE:Odwet za ocenę działań prof. Sadurskiego? Irracjonalny powód wniosku o dyscyplinarkę dla prof. Jana Majchrowskiego

CZYTAJ RÓWNIEŻ:OŚWIADCZENIE prof. Jana Majchrowskiego: To nie pierwsza akcja wobec mnie i innych nowych członków SN

Media momentalnie podniosły sprawę wniosku Sadurskiego do rzecznika dyscyplinarnego UW, w związku z sędzią Majchrowskim. Nagłówki nie pozostawiały złudzeń: ”Dyscyplinarka dla nowego prezesa jednej z Izb SN”, „Szef Izby Dyscyplinarnej może mieć dyscyplinarkę na uczelni”, „…grozi dyscyplinarka”, „…może z hukiem wylecieć z Uniwersytetu” etc. Jak skończyła się ta sprawa?

Ostatecznym postanowieniem, Rzecznik Dyscyplinarny UW odmówił wszczęcia postępowania wyjaśniającego (które poprzedza postępowanie dyscyplinarne) dot. mojej osoby. Trudno uznać więc za zgodne ze stanem faktycznym publiczne komunikowanie przez Wojciecha Sadurskiego, iż „wygrał na UW z dr hab. Janem Majchrowskim”.Tym samym, wobec mojej osoby w ciągu 29 lat pracy nigdy nie toczyło się - i nie toczy się także obecnie - żadne postępowanie dyscyplinarne na Uniwersytecie Warszawskim, ani nawet postępowanie wyjaśniające. Podawanie lub przekazywanie takiej informacji wprowadza w błąd opinię publiczną.

– czytamy w oświadczeniu sędziego Majchrowskiego.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:Sędzia Majchrowski z SN miażdży narrację „GW” i ulubienicy „kasty”, sędzi Frąckowiak: „Chwyta się każdego sposobu, by zablokować postępowania”

Sędzia przypomniał też, że w listopadzie 2018 r. wpłynęły do Rektora UW wnioski Wojciecha Sadurskiego i Marka Wąsowcza. Były one zemstą za negatywną opinię sędziego Majchrowskiego dotyczącą zachowania Sadurskiego w trakcie prowadzonych przez niego zajęć na Uniwersytecie Warszawskim. Sadurski obrażał polskie władze w kontekście reform Zjednoczonej Prawicy.

WB