Polka może zostać szefem PE? Waszczykowski: Mamy wielką kandydatkę, która była premierem Polski i może zawalczyć o to stanowisko

My mamy wielką kandydatkę, która była premierem Polski i może zawalczyć o stanowisko szefa PE. To moja kandydatka. Co zrobi rząd, nie wiem. Na pewno jedno ze stanowisk powinno należeć do przedstawiciela naszej części Europy. Oprócz szefa RE i EBC reszta jest przedmiotem rozgrywki

— powiedział w rozmowie z „Super Expressem” Witold Waszczykowski, były minister spraw zagranicznych i nowo wybrany poseł do Parlamentu Europejskiego.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: WSZYSTKO O EUROWYBORACH 2019. SPRAWDŹ

Minister Szymański: Z Polski popłynął ważny sygnał do Europy. Te wybory to zwycięstwo polskiej podmiotowości w UE. Tak to powinno być czytane

Polityk podkreślił, że na stanowisku szefa Komisji Europejskiej na pewno nie widziałby Webera i Timmermansa, bo urząd ten powinna sprawować osoba, która sprzyja łączeniu, a nie dzieleniu Unii Europejskiej.

Rozmowa dotyczyła także ewentualnych sojuszy w Parlamencie Europejskim. Waszczykowski zwrócił uwagę, że być może powstaną jakieś nowe frakcje, a niektóre się połączą. Zauważył także, że EPP jest osłabiona i mogłaby dołączyć do niej silna frakcja 27 europosłów PiS.

Wszystko trzeba rozważyć. Na pewno dołączenie naszych posłów pomogłoby odbudować EPP swój potencjał. To wszystko kwestia ceny. Wiadomo, że tą ceną są kluczowe stanowiska w PE. Jeśli zaoferowano by istotną rekompensatę za nasz akces do EPP, to osobiście uważam, że warto się nad tym zastanowić

— powiedział Witold Waszczykowski.

Odnosząc się do zbliżających się jesiennych wyborów parlamentarnych. Komentując obietnice PO, że nie zabierze socjalnych programów wprowadzonych przez Prawo i Sprawiedliwość, były szef MSZ powiedział, że o wyniku wyborów zdecydują kwestie wiarygodności.

Jak PO mówi, że nie da, to nie da. Jak mówi, że da, to tylko mówi. O wynikach wyborów jesiennych zdecydują m.in. kwestie wiarygodności. A proszę porównać naszą wiarygodność i opozycji. To, co obiecaliśmy, wprowadziliśmy w życie. PO obiecywała, że wieku emerytalnego i podatków nie podniesie, a to zrobiła

— przypomniał Witold Waszczykowski.

wkt/SE.pl