Im bliżej przyglądamy się „podopiecznym” Fundacji Otwarty Dialog, tym lepiej widzimy, że stała się ona wehikułem do obrony osób zamieszanych w poważne afery finansowe
— piszą Marek Pyza i Marcin Wikło w materiale obnażającym prawdę na temat działalności Ludmiły Kozłowskiej i Bartosza Kramka.
Szokujące fakty związane z kulisami działalności Fundacji Otwarty Dialog, która aktywnie weszli w polską politykę ujawniają dziennikarze tygodnika „Sieci”.
Odnaleźliśmy w Warszawie Salima Szalabajewa, zamieszanego w jedną z największych światowych afer finansowych ostatnich lat. Kazach liczy na otrzymanie statusu uchodźcy politycznego w Polsce. Mimo poważnych zarzutów i wyroku sądu w Londynie murem stoi za nim Fundacja Otwarty Dialog
— donoszą Marek Pyza i Marcin Wikło.
Dziennikarze tygodnika dotarli do osób wspieranych przez Fundację Otwarty Dialog. To ludzie, którzy opływają dziś w luksusy, podając się jednocześnie za skrzywdzonych uchodźców szukających w Polsce ochrony przed prześladowaniami politycznymi.
Okazuje się, że mężczyzna mieszka w Polsce, w okazałej willi w Konstancinie-Jeziornie, jednej z najbardziej ekskluzywnych lokalizacji pod Warszawą. Jedziemy pod ustalony adres. Potężna brama strzeże wjazdu do posiadłości, na której znajdują się cztery domy. Jeden z nich ma zamieszkiwać Salim Szalabajew. Nikt jednak nie odbiera domofonu. Nie pojawia się też żaden z sąsiadów
— piszą Pyza i Wikło.
Tropy, od mieszkającego w luksusach podopiecznego Fundacji Otwarty Dialog, prowadzą do gigantycznych malwersacji finansowych w państwach byłego bloku wschodniego. Wiążą się z głośnymi procesami w Stanach Zjednoczonych i Rosji, przez Londyn i Republikę Środkowej Afryki prowadzą do Polski i do Fundacji Otwarty Dialog Ludmiły Kozłowskiej i Bartosza Kramka.
Z narysowanej przez nas pajęczyny powiązań Kozłowskiej i jej męża Bartosza Kramka wyłonił się obraz fundacji jako firmy lobbingowej do wynajęcia. […] Poszliśmy tropem pieniędzy, z których utrzymywała się fundacja. Śladów tych nie znajdzie się oczywiście w wybiórczo składanych sprawozdaniach finansowych, ale z naszych ustaleń wynika, że ABW miała rację, uznając finansowanie FOD za co najmniej podejrzane
— piszą Marek Pyza i Marcin Wikło.
Nieprawidłowości przy działaniu Fundacji Otwarty Dialog nie można było zbyć milczeniem. O podejrzeniach wobec Ludmiły Kozłowskiej i Bartosza Kramka mówiły już zachodnie media, unijni i polscy politycy.
W tym kontekście pytanie o przyczyny zaangażowania duetu Kramek‑Kozłowska i ich sponsorów w walkę z obecnym polskim rządem brzmi jeszcze ciekawiej
— podsumowują dziennikarze tygodnika.
Więcej na temat ogromnej i szokującej sieci powiązań wokół Fundacji Otwarty Dialog od 27 maja w tygodniku „Sieci”, także w formie e-wydania.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/448761-w-nowym-numerze-sieci-fundacja-obrony-defraudacji