„W poniedziałek po wyborach widać było zmartwione twarze. Nawet w tych uważanych za dogodne warunkach znów się nie udało” – niemiecki „Tagesspiegel” ubolewa nad porażką KE w wyborach do PE w Polsce.
Niemiecka gazeta pisze, że opozycja w Polsce przeliczyła się, ponieważ postawiła na „wielkomiejskie elity i zaniedbały prowincję”. „Tagesspiegel” pisze, że aby wygrać z PiS-em, koalicja powinna się poszerzyć o kolejnych sojuszników.
Przed wyborami do Parlamentu Europejskiego obóz proeuropejski w Polsce tryskał optymizmem uważając, że tym razem uda mu się złamać dominację narodowo-populistycznej partii rządzącej Prawo i Sprawiedliwość
— ocenia „Tagesspiegel”.
Według gazety na rzecz zwycięstwa Koalicji Europejskiej przemawiało to, że opozycji udało się zjednoczyć i stworzyć wspólną listę.
Dodatkowym wsparciem miał być film „Tylko nie mów nikomu” dokumentujący przypadki wykorzystywania seksualnego w Kościele i próby tuszowania skandalu
— pisze „Deutsche Welle” cytując „Tagesspiegel”.
Niemiecka gazeta ubolewa, że partii rządzącej udało się zmobilizować starszych wyborców, którzy głosują zwykle po niedzielnej Mszy św.
Liberalni mieszkańcy miast nie docenili przywiązania swoich rodaków do Kościoła i znaczenia wiary dla narodowej tożsamości
— czytamy w „Tagesspieglu”.
W ocenie komentatora „Tagesspiegla” sposobem na zwycięstwo w jesiennych wyborach parlamentarnych ma być poszerzenie KE o partię Wiosna i „pozostałości po postkomunistycznych socjaldemokratach”.
ems/dw.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/448576-niemieckie-media-nie-moga-przebolec-wynikow-wyborow-w-polsce