Można powiedzieć, że było to ostateczne starcie dobra i zła. Przeciwko nam stanęło zjednoczone zło. Wygraliśmy tę walną bitwę
– powiedział prof. Karol Karski w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Karski komentował wynik wyborów do Parlamentu Europejskiego, w których Prawo i Sprawiedliwość zdecydowanie pokonało Koalicję Europejską.
Nasz wynik jest bardzo dobry. Ale wciąż musimy ciężko pracować, by go nie roztrwonić. Im większy wynik, tym większa odpowiedzialność. Polacy nam zaufali i nie możemy ich rozczarować. Mamy też świadomość tego, z kim wygraliśmy. Pokonaliśmy zjednoczone siły totalnej opozycji. Można powiedzieć, że było to ostateczne starcie dobra i zła. Przeciwko nam stanęło zjednoczone zło. Wygraliśmy tę walną bitwę
– mówił Karski.
Europoseł Prawa i Sprawiedliwości ocenił rolę Donalda Tuska, który zaangażował się w kampanię opozycji.
Nie ma już takiej mocy sprawczej. Przypomina mi to sytuację z Aleksandrem Kwaśniewskim, któremu dobrze wychodziły osobiste projekty, a potem stał się obciążeniem dla tych, którym pomagał. Z Donaldem Tuskiem sytuacja jest podobna. Przy okazji nie jest dobrze oceniany jako szef Rady Europejskiej. Ludzie widzą tę pustkę merytoryczną
– powiedział Karski w rozmowie z wPolityce.pl.
Polityk twierdzi, że nie można mówić o szoku powyborczym w szeregach Prawa i Sprawiedliwości.
Możemy mówić o pozytywnych odczuciach. Szok może odczuwać druga strona. Do tej pory z niego nie wyszła. Mamy świadomość, że wygraliśmy wybory, które powinny być dla nas najtrudniejsze. Do tej pory to nasi konkurenci mieli lepsze wyniki. Taki wynik dobrze rokuje na przyszłość, ale nie możemy popadać w triumfalizm. Musimy jeszcze mocniej pracować na rzecz dobra Polaków
– stwierdził.
Nie możemy spoczywać na laurach. Nic nie jest przesądzone. Skala tego zwycięstwa jest jednak ogromna
– dodał Karol Karski.
Not. TK
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/448571-tylko-u-nas-karski-przeciwko-nam-stanelo-zlo-wygralismy