Po dotkliwej porażce Koalicji Europejskiej w wyborach do PE coraz więcej osób stawia pytania, co dalej twórcą tego projektu politycznego i liderem PO Grzegorzem Schetyną. Obecnie na razie stara się robić dobrą minę do złej gry i twierdzi, że wynik wyborczy KE to nie klęska. Inaczej jednak w tej sprawie w wywiadzie udzielonym „Kulturze Liberalnej” 12 marca 2019 roku. Wówczas twierdził, że po porażce w wyborach do PE nikt mu nie da drugiej szansy.
CZYTAJ TAKŻE: Schetyna zaklina rzeczywistość: „To nie jest klęska. Konsolidacja opozycji może zatrzymać to pisowskie szaleństwo”
Mi nikt nie da przegrać wyborów. Tym się różni PiS od PO. To jest partia demokratyczna, która daje mi całe instrumentarium i mówi: „Walcz, chłopie!”. Nikt mi jednak nie pozwoli przegrać tych wyborów, następnych i prezydenckich. Nikt mi nie da następnej szansy
— mówił Grzegorz Schetyna w rozmowie z „Kulturą Liberalną”.
Moim marzeniem i celem jest wygranie w wyborach do Parlamentu Europejskiego o choćby punkt procentowy, o jeden mandat. Żeby pokazać opinii publicznej, że zaczyna się dekompozycja PiS-u, żeby Kaczyński nie mógł wyjść i powiedzieć, że wygrał kolejne wybory z rzędu
— podkreślał Schetyna.
Czyli nawet niewielka przegrana w wyborach europejskich będzie dla pana dużą porażką?
— dopytywał Łukasz Pawłowski z „Kultury Liberalnej”.
Tak – i stąd moja determinacja do budowy tej koalicji
— zaznaczył Schetyna. Jak się okazało, determinacja Grzegorza Schetyny nie wystarczyła, aby KE osiągnęła dobry wynik wyborczy.
Grzegorz Schetyna może na swoim koncie odnotować gigantyczną porażkę. Czy uda mu się zachować funkcję lidera PO?
as/kulturaliberalna.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/448454-co-dalej-ze-schetyna-nikt-mi-nie-da-nastepnej-szansy