Politycy PO oczekują wyjaśnień od szefa KPRM Michała Dworczyka w związku z jego oświadczeniami majątkowymi, w których miało zabraknąć informacji o posiadanych udziałach w prywatnej spółce. Prezes PiS Jarosław Kaczyński stworzył układ ludzi bardzo interesownych - ocenia Platforma.
Według portalu OKO.press Dworczyk miał w co najmniej 12 oświadczeniach majątkowych zataić, że posiada udziały w spółce, która zapewnia budynki i wyposażenie szkołom pod patronatem Opus Dei. Fałszywe deklaracje - jak twierdzi portal - Dworczyk składał jako radny, poseł i minister. Portal napisał, że po pytaniach dziennikarzy w tej sprawie, polityk miał złożyć w Sejmie korekty czterech oświadczeń. Według Dworczyka udziały, które posiada, dotyczą organizacji non-profit.
Wiceszef klubu PO-KO Andrzej Halicki (również kandydat Koalicji Europejskiej do PE), komentując w piątek doniesienia OKO.press, wyraził pogląd, że prezes PiS Jarosław Kaczyński „stworzył układ, grupę trzymającą władzę osób bardzo interesownych”.
On sam mówił, że do polityki nie idzie się dla pieniędzy, niezależnie od tego, że sam chce budować wieże, a okazuje się, że otacza się ludźmi, stworzył rząd ludzi, którzy wszyscy mają jakieś interesy, a co najgorsze - zapominają o nich w sposób dość dziwny
— powiedział poseł PO.
Podkreślił, że Michał Dworczyk, będąc udziałowcem prywatnej spółki, powinien wykazać to w oświadczeniu majątkowym.
Premier Morawiecki już zawczasu zrobił rozdzielność majątkową, bo - jak mówił w słynnych „taśmach prawdy” - najlepiej kupować ziemię na słupy
— ironizował Halicki.
Nawiązując do ujawnionej przez „Gazetę Wyborczą” sprawy zakupu przed laty przez szefa rządu działki od Kościoła we Wrocławiu, Halicki pytał czy premier „należycie odprowadził podatki” w związku z posiadaną ziemią.
Szef sztabu Koalicji Europejskiej Marcin Kierwiński przypomniał, iż opozycja oczekuje ujawnienia majątku żony Mateusza Morawieckiego.
To czwarty dzień milczenia premiera Morawieckiego na temat jego majątku, na temat majątku jego żony. To czwarty dzień, kiedy Polacy powinni otrzymać informację ze strony rodziny Morawieckich co do tego w jaki sposób nabyte zostały grunty we Wrocławiu
— mówił poseł PO.
Politycy Platformy przypomnieli jednocześnie, że w Sejmie na rozpatrzenie czeka ich projekt ustawy „Czyste ręce”, który przewiduje obowiązek składania oświadczeń majątkowych przez małżonków najważniejszych osób w państwie.
O udziałach Michała Dworczyka w prywatnej szkole, w której uczą się jego dzieci, OKO.press informowało już w niedzielę. Tego dnia do sprawy odniósł się też szef KPRM.
W związku z publikacją na portalu OKO.press uprzejmie informuję, że w 2008 roku zapisałem moje dziecko do przedszkola prowadzonego przez Stowarzyszenie Wspierania Edukacji i Rodziny Sternik. Dokonując zapisu uiściłem opłatę wpisową, która de facto była nabyciem 0,13 proc. udziałów spółki, będącej organizacją non profit, Rodzice dla Szkoły
— napisał Dworczyk na Facebooku.
Dodał, iż nigdy nie uczestniczył w żadnych pracach związanych z funkcjonowaniem tego podmiotu.
Nigdy też nie uzyskałem żadnych przychodów. W związku z powyższym nie pamiętałem o konieczności wpisanie w/w informacji do oświadczeń majątkowych. Po uzyskaniu wiedzy o tym zaniedbaniu, w kwietniu br., niezwłocznie złożyłem korektę oświadczeń majątkowych
— zaznaczył szef kancelarii premiera.
„Gazeta Wyborcza” napisała z kolei w poniedziałek, że szef rządu wraz z żoną w 2002 roku kupili 15 ha gruntów za 700 tys. zł od Kościoła we Wrocławiu. Później rzeczoznawca ocenił, że nieruchomość już w 1999 r. warta była prawie 4 mln zł. W piątek „Wyborcza” podała, że przy sprzedaży parafialnych działek Morawieckiemu mogło dojść do złamania prawa kościelnego.
We wtorek premier mówił na konferencji prasowej, że w ramach rozdzielności majątkowej jego żona przejęła wszystkie nieruchomości związane z działalnością gospodarczą. Oświadczył, że nie mają z żoną nic do ukrycia i zapewnił, że bardzo chętnie przywitałby takie regulacje, zgodnie z którymi prezentowany byłby cały majątek, również współmałżonków najważniejszych osób w państwie.
Pełnomocnik szefa rządu i jego żony zapowiedział w poniedziałek, że w związku z artykułem w „GW” zostanie złożony pozew o ochronę dóbr osobistych.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/448115-politycy-po-domagaja-sie-wyjasnien-od-szefa-kprm