Jeżeli kandydaci w wyborach znajdują się na wałach i udają zaangażowanie w obronę przeciwpowodziową to jest to po prostu wyborczy fałsz; chciałbym, żeby prezes PiS przeprosił wszystkich, m.in. strażaków, którym kandydaci PiS przeszkadzali w pracy - powiedział w piątek szef PO Grzegorz Schetyna.
CZYTAJ TAKŻE: Takiej wpadki jeszcze nie było! Schetyna i Trzaskowski promują swoją kandydatkę stojąc… na wałach przeciwpowodziowych. WIDEO
W ten sposób odniósł się piątkowego oświadczenia Jarosława Kaczyńskiego, że szef PO powinien przeprosić za czwartkową wypowiedź, w której stwierdził m.in., że „to co robi PiS w sprawie powodzi, to polityczny kabaret, a nie prawdziwe państwo”. Zdaniem Kaczyńskiego, to co Schetyna powiedział wyrażało nie stosunek do PiS, tylko do ludzi, którzy znaleźli się w stanie zagrożenia i był to wyraz „takiego radykalnego braku solidarności, braku empatii, albo nawet można powiedzieć czegoś więcej”.
Szef PO odpowiadając na konferencji prasowej we Wrocławiu na pytanie o oświadczenie prezesa PiS, podkreślił, że w swej wypowiedzi odniósł się do tego, co działo się w ostatnich dniach, na wałach, czy na posiedzeniach sztabów antykryzysowych.
CZYTAJ TAKŻE: Kaczyński: Wypowiedź Schetyny o powodzi to skandal i wyraz bardzo głębokiej pogardy. PO jest oderwana od społeczeństwa
Przebrani w mundury strażackie posłanki i posłowie PiS, konkretnie mówię tu o posłance Kruk, która brała udział w posiedzeniu sztabu, zwiedzała tereny zalewowe - uważam, że to jest klasyczne robienie kampanii. Jeżeli kandydaci znajdują się na wałach, jeżeli udają zaangażowanie w obronę przeciwpowodziową, bronią przed katastrofami, to to jest po prostu wyborczy fałsz
— powiedział Schetyna.
O tym powiedziałem i to mogę potwierdzić dzisiaj. I chciałbym, żeby prezes Kaczyński przeprosił wszystkich tych, przede wszystkim strażaków, którym kandydaci PiS przeszkadzali w normalnym funkcjonowaniu i pracy
— dodał.
Lider PO nawiązał też m.in. do swoich wcześniejszych piątkowych wizyt w Krośnie, Jaśle i Kazimierzy Wielkiej.
Z (prezydentem Warszawy) Rafałem Trzaskowskim nie jesteśmy kandydatami w tych wyborach. Ale byliśmy tam po to, żeby rozmawiać z samorządowcami, jak możemy im pomóc po tym jak powódź się skończy. Bo dzisiaj walka z powodzią to domena służb. To Straż Pożarna zajmuje się skuteczną walką z żywiołem. My dzisiaj musimy myśleć o tym, co będzie później, gdy woda ustąpi a straty zostaną
— powiedział.
Jeżeli ktoś ma przepraszać, to Jarosław Kaczyński - za swoje haniebne słowa wobec osób niepełnosprawnych - w ten sposób szef sztabu KE Marcin Kierwiński (PO) odniósł się do piątkowego apelu prezesa PiS, by szef PO Grzegorz Schetyna przeprosił za słowa dotyczące działań rządu ws. powodzi.
Chodzi o słowa lidera PO, które padły podczas czwartkowej konwencji Koalicji Europejskiej w Chorzowie. Schetyna wyraził tam pogląd, że to, co PiS robi w sprawie powodzi, to „polityczny kabaret, a nie prawdziwe państwo”. Rządzącym zarzucił, że problemy związane z powodzią rozwiązują w sposób „niezdarny”.
Wypowiedź szefa PO oburzyła w piątek polityków PiS. Prezes Kaczyński zażądał od Schetyny przeprosin. Jego słowa uznał za wyraz „radykalnego braku solidarności, braku empatii”.
Szef sztabu wyborczego Koalicji Europejskiej, pytany o apel Jarosława Kaczyńskiego, przypomniał ubiegłoroczny protest osób niepełnosprawnych w Sejmie.
Pamiętam rok temu, jak tutaj były osoby niepełnosprawne, protestowały. Pani premier Szydło nie znalazła czasu, aby się z nimi spotkać, by rozmawiać o ich problemach. Dziś wydaje się być superaktywna. Wtedy, kiedy miała kompetencje i obowiązek spotykania się z ludźmi potrzebującymi, a nie było kampanii wyborczej, nie przyjechała tutaj
— powiedział Kierwiński.
Jak dodał, teraz wicepremier Szydło (kandydatka PiS do PE) „stara się pokazywać, że rozwiązuje wszystkie problemy Polaków”. „Tak, to jest jedno wielkie kłamstwo wyborcze PiS. Jeżeli ktoś ma przepraszać, to Jarosław Kaczyński za swoje haniebne słowa wobec osób niepełnosprawnych i pani premier Szydło za to, co zrobiła rok temu” - uznał szef sztabu KE.
Podczas piątkowej konferencji Kierwiński został także zapytany o spoty wyborcze, które opublikowała w piątek posłanka PO i kandydatka do europarlamentu Joanna Frydrych. Lider PO Grzegorz Schetyna i prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wystąpili w nich na tle wałów przeciwpowodziowych na południu Polski. Wcześniej politycy PO złożyli w piątek wizytę na podkarpackich terenach zniszczonych przez burze.
Kierwiński przypomniał, że Grzegorz Schetyna i inni politycy Koalicji Europejskiej od środy podróżują po Polsce w ramach akcji „13 okręgów w 3 dni”.
Trasa akcji mobilizującej wyborców „13 okręgów w 3 dni” była znana od poniedziałku. Jest rzeczą zupełnie naturalną, że gdy ważni politycy są w regionie, który dotknięty jest klęską żywiołową, wyrażają słowa poparcia i deklarują wsparcie i to zadeklarował pan przewodniczący Grzegorz Schetyna
— dodał.
Sama Joanna Frydrych przyznała w piątkowej rozmowie z PAP, że publikując spoty wyborcze na wałach przeciwpowodziowych „popełniła faux pas”. „Jest mi przykro” – dodała. Zapowiedziała też usunięcie materiałów wyborczych.
as/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/448097-politycy-po-wsciekli-po-oswiadczeniu-prezesa-pis