Tegoroczne wybory różnią się tym od poprzednich, że UE przeżywa kryzys – brexit, kłopoty gospodarcze imigranci, wstrząsy społeczne na przykład we Francji. W związku z tym jest możliwość, że skład PE będzie nieco inny niż dotychczas i co za tym idzie, będzie można inaczej ukształtować większość
— zwrócił uwagę w rozmowie z Telewizją Trwam prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
Przyznał, że nie jest to szansa stuprocentowa, ale jest. Podkreślił, że wcześniej nie było szansy na zmianę przez trwały układ w PE. Jak dodał, ci wszyscy, którzy chcieli coś zmienić w Unii Europejskiej, byli poza tym układem.
Teraz, przy optymistycznym biegu wydarzeń, może się to zmienić. To może z kolei doprowadzić do pozytywnych zmian w różnych dziedzinach, ale także w tej, która jest fundamentem wszystkiego, tzn. chodzi o kwestie aksjologiczne i powrót do korzeni chrześcijańskich, bo przecież UE została zakładana przez praktykujących katolików. Później ta ewolucja poszła w przeciwnym kierunku. Ograniczenie, zatrzymanie, a w dalszej perspektywie zawrócenie tego marszu to perspektywa, o której można myśleć
— dodał Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS zwrócił również uwagę, że Koalicja Europejska, do której należy PSL, jest nie tyle koalicją lewicową, co lewacką. Jak dodał, sam PSL tak bardzo skręcił w lewo, że odwołania tej partii do tradycji nie mają sensu.
Można powiedzieć, że PSL jest w dużej mierze wciąż zdeterminowany swoją przeszłością, czyli przeszłością ZSL-u. Postawa posłów PSL-u może nie jest tak skrajna jak posłów PO, którzy zupełnie jawnie występują przeciwko polskim interesom, ale nie jest to też postawa konsekwentnej obrony polskich interesów i wartości, na których została ufundowana UE, a które dzisiaj są zwalczane. Obecna koalicja, w której jest PSL, jest koalicją nie tyle lewicową co lewacką. Tak bardzo skręcili na lewo, że o tej całej tradycji, do której się odwołują, nie można już mówić na poważnie. Ta partia postanowiła pójść tym głównym nurtem, który jest w Europie, a który z czasem osłabnie. Nurtem, którego istotą jest przede wszystkim odrzucenie chrześcijaństwa
— ocenił prezes PiS.
Padła również zdecydowana odpowiedź na zapowiedź Schetyny, który stwierdził, że to KE jest gwarantem większych środków z budżetu UE dla Polski. Jak ocenił prezes PiS, równie dobrze on sam mógłby powiedzieć, że gwarantuje 200 albo 300 mld.
Po prostu nie ma żadnej gwarancji. W tej chwili na stole leży przygotowana przez KE koncepcja budżetu oparta o tzw. metodologię berlińską z 1999 roku, która to metodologia sprowadza się do tego, że czym ktoś odnosi większe sukcesy, tym bardziej traci. W żadnym wypadku tego nie przyjmiemy. Jestem pewien, że jeśli będziemy rządzić w dalszym ciągu, a jestem przekonany, że będziemy, to ta suma znacznie wzrośnie. Nie wiem, czy o 100 mld, ale znacznie wzrośnie
— mówił Jarosław Kaczyński.
W rozmowie poruszona została również kwestia komisji mającej zająć się badaniem przypadków pedofilii. PO nie zgadza się na ogólną komisję. Zdaniem prezesa PiS, dla opozycji nie jest ważna walka o dobro dzieci, ale walka z Kościołem.
Chcą zostawić bardzo wysoki procent pokrzywdzonych samym sobie, a zaatakować instytucję, która im przeszkadza. A w środowiskach celebryckich, które zaciekle wspierają PO, z pewnością znaleźlibyśmy niejeden taki przypadek
— zauważył były premier.
Komentując działania PO ws. środowisk LGBT, prezes PiS zwrócił uwagę, że PO bardzo chce się wpisać w rewolucję obyczajową, która trwa od dłuższego czasu, a jest bardzo szkodliwa i niebezpieczna. Jak podkreślił, wierzy w to, że w dalszym ciągu Polsce będzie udawało się unikać tych zjawisk.
Tolerancja – tak, ale w żadnym wypadku afirmacja. Przy adopcji trzeba mówić, że to krzywdzenie dzieci. Dziecko powinno mieć swoich biologicznych rodziców, a jeśli och nie ma, to powinno trafić do rodziny, która jest normalnym małżeństwem
— podkreślił Jarosław Kaczyński.
wkt/Telewizja Trwam
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/448095-kaczynski-ke-to-koalicja-lewacka-wideo