Teraz przychodzi czas, kiedy będziemy szacować szkody, pomagać ludziom - powiedziała w piątek wicepremier Beata Szydło podczas wizyty w dotkniętej przez powódź wsi Jawiszowice w pow. oświęcimskim w Małopolsce. Odwiedziła też Podolsze, gdzie strażacy bronią przed zalaniem oczyszczalnię ścieków.

Wicepremier Beata Szydło poinformowała, że sytuacja powodziowa się stabilizuje. Potwierdził to st. bryg. Piotr Filipek, komendant Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Oświęcimiu.

Wicepremier przekazała, że „w tej chwili wkraczamy w ten okres, w ten moment, kiedy już pomagamy ludziom, jeżeli chodzi o właśnie uporządkowanie terenów, uporządkowanie swoich domów, szacowanie szkód” – mówiła w Podolszu (Małopolskie).

Zaznaczyła, że wnioski o odszkodowania będą natychmiast rozpatrywane, a pieniądze wypłacane. Poprosiła również samorządy, „żeby pomagały, żeby wspierały mieszkańców, żeby jak najszybciej te wnioski trafiały”.

Wojewoda jest przygotowany do tego, żeby te pieniądze jak najszybciej wypłacić

—dodała.

Jak powiedziała, w niektórych rejonach szacowanie szkód nie jest jeszcze możliwe, bo ciągle jest tam wysoka woda i trwa akcja zabezpieczająca.

Premier poinformowała, że wciąż trudna sytuacja w woj. małopolskim jest w okolicach Dąbrowy Tarnowskiej w gminie Szczucin.

Byłam tam z ministrem Adamczykiem na tych terenach i rozmawialiśmy o infrastrukturze drogowej i żeby można było tam udrożnić rowy, które przy tych drogach są i spowodowały też dużo problemów

—przekazała.

Dodała, że w powiecie oświęcimskim trudna sytuacja jest w gminach Brzeszcze i Zator.

Komentując sytuację w Podolszu wicepremier zapowiedziała, że burmistrz będzie występował z wnioskiem do Wód Polskich „o to, żebyśmy zmodernizowali tę oczyszczalnię, bo tutaj jest potrzebna przepompownia, żeby to wszystko mogło funkcjonować, a takie wydarzenia się tutaj praktycznie co roku powtarzają. Ja wesprę pana burmistrza, wesprzemy pana burmistrza. Jesteśmy już po wstępnych rozmowach i w tej chwili wypracujemy taką możliwą ścieżkę, żeby te pompy się tutaj znalazły” - zapowiedziała.

Z Małopolski Beata Szydło pojechała wraz z ministrem infrastruktury Andrzejem Adamczykiem w Świętokrzyskie, „bo tam w Zawichoście zaczynają się problemy z wałami, żeby je zabezpieczyć, umocnić przed ewentualnie zwiększeniem napływu naporu wody”.

Wieczorem w Krakowie po raz kolejny zbierze się sztab kryzysowy. Zostaną przedstawione informacje z województwa i po ich ocenie podjęte decyzje co do kolejnych działań.

Od środy w południowej Polsce z powodu intensywnych opadów deszczu dochodzi do podtopień. Najgorsza sytuacja hydrologiczna wciąż panuje na Śląsku, w Małopolsce, na Podkarpaciu i w województwie świętokrzyskim, gdzie obowiązuje alert hydrologiczny trzeciego stopnia.

kk/PAP