Pamiętajmy, że mamy specyfikę wyborów związaną z zachwianą frekwencją. To znaczy, że to, co może być deklarowane w sensie realnych sympatii, niekoniecznie musi się odbić na wynikach, właśnie ze względu na frekwencję
– zwraca uwagę prof. Mieczysław Ryba, odnosząc się w rozmowie z portalem wPolityce.pl do najnowszego sondażu poparcia przeprowadzonego przez pracownię Social Changes.
Przypomnijmy, że według badania, na Prawo i Sprawiedliwość głos w niedzielnych wyborach do Parlamentu Europejskiego chce oddać 37,2 proc. wyborców. Z kolei Koalicję Europejską popiera 33.3 proc. Mandaty do Parlamentu Europejskiego zdobyłoby pięć komitetów.
CZYTAJ WIĘCEJ: Najnowszy sondaż pracowni Social Changes dla wPolityce.pl. Jest wyraźny lider, jedna z partii mocno traci. PIĘĆ komitetów ponad progiem
Prof. Ryba zwraca uwagę, że o wyniku zadecyduje właśnie frekwencja.
Oczywiście ona będzie podwyższona ze względu na to, że w sposób zupełnie wyjątkowy mamy do czynienia z podgrzewaniem atmosfery swoistej wojny ideologicznej. Czy to się nie zachwieje? Czy sondaże będą adekwatne? Nie przypuszczam, żeby frekwencja była tak wysoka jak w wyborach do parlamentu krajowego, możemy więc mieć do czynienia z jakimś błędem. Mimo wszystko tendencja jest utrzymana. Poparcie dla prawicy potwierdzało się praktycznie we wszystkich sondażach. Należy więc przypuszczać, że to poparcie się utrzyma
– ocenił prof. Ryba.
Historyk i wykładowca akademicki zwraca także uwagę na malejące poparcie dla Wiosny Roberta Biedronia. W ostatnim sondażu partia mogła się pochwalić 14 proc. poparciem. Obecnie jest to zaledwie 9 proc. Zdaniem prof. Ryby, Wiosna i Biedroń to byt teflonowy, wirtualny.
W sensie realnym, Robert Biedroń nie miał żadnych większych sukcesów jako prezydent Słupska. Są za to różne kwestie, definiowane jako aferalne: przypadek pedofilii, przypadek kandydata z problemami finansowymi, czy chociażby przypadek pani Scheuring-Wielgus, która wbrew temu, co głosi ideologia jej partii, oddała psy do schroniska. To są właśnie rzeczy, które zostały opakowane w tęczowo-teflonowy produkt
– zwraca uwagę prof. Ryba, dodając, że jest też kwestia różnych mediów, w tym liberalnych, które boją się, że Koalicja Europejska może przez Wiosnę stracić.
One zaczęły grzebać w różnych sprawach, dlatego na jaw wychodzą różne kwestie. Ta świeżość Wiosny nie jest już taka świeża, a poparcie nie jest już takie mocne. Mimo wszystko, jeśli Biedroń wyjedzie poza próg 5 proc., to jest to jakiś problem dla Koalicji Europejskiej w przyszłości
– mówi w rozmowie z wPolityce.pl prof. Mieczysław Ryba.
not. wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/447891-tylko-u-nas-prof-ryba-o-sondazu-dla-wpolitycepl