Ma rację Mateusz Morawiecki mówiąc w wywiadzie dla tygodnika „Sieci”, że te wybory nie są europejskie, że to są wybory jak najbardziej polskie. Z jednej strony dlatego, że tylko nasze sprawy wewnętrzne rozgrzewają elektorat na tyle, że da się go zmobilizować do udziału w głosowaniu. Z drugiej, to teraz toczy się rozgrywka o rolę Polski w Europie i granice światopoglądowe, które chcemy/musimy wokół siebie wytyczyć.
Politycy głowią się, jak w prosty sposób wytłumaczyć ludziom, o co się bijemy. Wydawałoby się, że wyborcom trzeba mówić szczerze, wtedy zrozumieją. A fałsz wyczują. Bo szczerość w polityce to podstawa, że tak sobie zażartuję…
Chłopaki z Platformy, trochę przymuszeni przez chwilę szczerości Rafała Grupińskiego, przestali już kręcić chociaż w jednej sprawie. Gdy zmieni się rząd, sprawa związków partnerskich i adopcji dzieci przez pary homoseksualne wróci na serio.
Społeczeństwo polskie dojrzało do takich decyzji. Będę za tym głosował. Załatwimy tę sprawę jeżeli będziemy mieli większość
— mówi bez żenady w TVN24 Borys Budka, poseł PO, były minister sprawiedliwości.
CZYTAJ TAKŻE: Już się nie ukrywają! Budka wprost: Załatwimy sprawę związków partnerskich. Społeczeństwo polskie dojrzało do takich decyzji
To nie pierwszy taki głos. Po tym, jak nagrano Rafała Grupińskiego, który mówi, że sprawa będzie załatwiona, ale nie teraz, bo w kampanii takich rzezy się nie mówi, kolejni „europejscy” politycy odkrywają karty. Mówią szczerze.
CZYTAJ TAKŻE: Grupiński obnażył hipokryzję PO ws. związków partnerskich: Może to Rafał mówić, ale my tego nie możemy mówić w Świebodzinie
A wszystko zaczęło się od wywiadu Pawła Rabieja dla „Dziennika Gazety Prawnej”, w którym wytyczył swoista mapę drogową dla spełnienia postulatu homoadopcji. Kroczek po kroczku, wszystko się załatwi… Nie wiem, co go podkusiło, wcześniej był bardziej wstrzemięźliwy w wypowiedziach na ten temat. Ale w końcu pękł i powiedział szczerze.
CZYTAJ TAKŻE: Rabiej ujawnia swój prawdziwy cel! „Wprowadźmy związki partnerskie, równość małżeńską, a na koniec adopcję dzieci”
Z Pawłem Rabiejem przeprowadzaliśmy wraz z Markiem Pyzą obszerny wywiad dla tygodnika „Sieci” w listopadzie 2017 roku. Jednym z wątków był także jego homoseksualizm używany w polityce jako swego rodzaju tarcza. Rabiej mówił nam wtedy, że on na myślenie o dzieciach jest już za stary, że w ogóle nie ma takiego tematu. Okej. Ale w tym samym wywiadzie mówił nam także, że chce być prezydentem Warszawy, a Rafał Trzaskowski nie gwarantuje stolicy niczego dobrego. Dosłownie dzień później zmienił zdanie i poszli do wyborów samorządowych jako jeden team. A potem krytykowany przez niego w tej rozmowie Grzegorz Schetyna zaproponował Nowoczesnej koalicję i jakoś to idzie do przodu. W polityce szczerość to podstawa. Naprawdę?
Wracając do tematu. Gdy pozwolimy na pęknięcie tej tamy, to uwolniona fala zmiecie konserwatystów w mgnieniu oka. To może pójść naprawdę błyskawicznie.
Dlatego te wybory są tak ważne. A „wielki wybór” wydaje się prosty jak nigdy.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/447847-teraz-ten-wielki-wybor-staje-sie-naprawde-prosty