Opozycja i jej zwolennicy nie raz już pokazali, że gardzą wyborami PiS. Jednak odczłowieczanie ich to już najwyższy poziom pogardy i nienawiść w czystej postaci. Walter Chełstowski podkreśla, że w zdenerwowaniu czeka na wynik niedzielnych wyborów. Dodaje, że konkurencja polityczna jest dla niego biomasą.
Biomasa - to w uproszczeniu odpady i pozostałości. Okazuje się, że dla działacza to ludzie. Co ważne ludzie, którzy mają poglądy polityczne inne niż on. A może nerwy przed wyborami do PE trudno utrzymać na wodzy? Swoimi szokującymi i chorymi poglądami podzielił się na Twitterze.
Nerwy napięte do niedzieli. I do jesieni. Tsunami prawdy o PiS, rządzie i Premierze. O sojuszniczym kościele też
—napisał na Twitterze.
Po czym przeszedł do meritum i obrażania, a tak naprawdę odhumanizowania wyborców PiS.
Biomasa nie czyta, nie słucha. Normalna Polska czy biomasy ? Wcześniej czy później biomasa też zacznie pojmować. Albo nie. Wystarczy pisać i rachować. Na kolanach.
Ciężko o większą pogardę. Jeśli tak mówi się o ludziach, to pozostaje tylko krok, by myślącym inaczej odbierać chociażby prawa wyborcze. Wszelkie granice przekroczone!
Czy ty też dzielisz kraj na Normalnych Polaków i Biomasę?
—zapytał na Twitterze Piotr Semka.
ann/Twitter
-
Spotkajmy się w telewizji wPolsce.pl!
Od teraz możesz porozmawiać o ważnych sprawach z ulubionym dziennikarzem. Pobierz na swój smartfon aplikację mobilną Studio Polaków. Wybierz dziennikarza, z którym chcesz podyskutować na wybrany przez Ciebie temat, i połącz się na żywo z naszym studiem. Twórzmy razem telewizję wPolsce.pl! Zapraszamy do wzięcia udziału w programie na stronie www.StudioPolaków.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/447666-normalna-polska-czy-biomasy-chore-dylematy-dzialacza-kod