Z informacji, do których dotarł portal wPolityce.pl wynika, że rzekomo ekologiczne protesty przeciwko przekopowi Mierzei Wiślanej są finansowane m.in. z niemieckich źródeł oraz przez Fundację Batorego, współfinansowanej przez Georga Sorosa.
Protesty, pikiety i skargi do Komisji Europejskiej. Przeciwnicy przekopu Mierzei Wiślanej są doskonale zorganizowani i działają działają w sprawnych i wpływowych grupach lobbystyczny. Na to jednak potrzebne są pieniądze. Przeanalizowaliśmy powiązania i źródła finansowania kilku organizacji, które walczą z tą gigantyczną inwestycją.
Jedną najbardziej aktywnych organizacji, które za wszelką cenę chcą zablokować przekop to Eko - Unia. Zrobiło się o niej głośno w lutym tego roku, gdy jej przedstawiciele złożyli skargę do Komisji Europejskiej w sprawie przekopu. Aktywiści domagali się „wstrzymania bezprawnych działań inwestycyjnych w obszarach Natura 2000, bowiem rząd obecny już wielokrotnie dawał dowody na lekceważenie i łamanie prawa krajowego i UE, jak choćby w zawstydzającym nad wypadku wycinki lasu w Puszczy Białowieskiej, wyjątkowym w skali świata prastarym lesie.”
Eko – Unia działa w ramach koalicji „Ratujmy rzeki”. Koalicja jest finansowana przez Fundację Batorego, współfinansowaną przez Georga Sorosa. Wsparcie udzielił jej także WWF. „Batory” przekazał koalicji 100 tys. złotych.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Mocne! Premier do opozycji: Jesteście za tym, żeby nie było przekopu Mierzei Wiślanej? Powiedzcie to głośno! Chciałbym to usłyszeć
Do walki z przekopem Mierzei Wiślanej włączyła się także niemiecka Fundacja Heinricha Bölla działająca pod kuratelą niemieckiego rządu i powiązana z partią „Zielonych” . Fundacja przystąpiła więc do współpracy z portalem oko.press, w którym pojawił się kilka dni temu jednostronny tekst, w którym zaatakowano inwestycję. Autorzy tekstu mnie kryją z kim współpracowali w trakcie prac nad artykułem.
Tekst powstał we współpracy z Fundacją im. Heinricha Bölla w Warszawie.
– czytamy pod tekstem oko.press.
Kto finansuje fundację? Z raportu za rok 2017 wynika. że najwięcej pieniędzy otrzymuje ona z niemieckiego Federalnego Ministerstwa Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (BMZ), natomiast na drugim miejscu jest Ministerstwo Edukacji i Badań Naukowych Niemiec (BMBF). Niemieckie instytucje państwowe wydały na fundację kilkadziesiąt milionów euro.
Niemieckie wsparcie dla przeciwników przekopu Mierzei Wiślanej może budzić niepokój, szczególnie jeśli zwróci się uwagę na wspólne interesy i projekty przygotowywane przez niemieckie organizacje wspólnie z ich rosyjskimi odpowiednikami.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/447589-ujawniamy-niemcy-finansuja-przeciwnikow-przekopu-mierzei