Joanna Scheuring-Wielgus za została dziś anty bohaterką okładki „Faktu”. Posłanka publicznie broniąca praw zwierząt swoje własne oddała do schroniska. Oskarża teraz tabloid o manipulację, broni swojej decyzji i wydaje specjalne oświadczenie.
Drodzy Państwo- Doszły mnie słuchy, że jestem dziś bohaterką okładki jednego z tabloidów. Ta mrożąca krew w żyłach historia ma udowodnić, że jestem osobą o dwóch twarzach
—napisała posłanka na Facebooku.
Joanna Scheuring-Wielgus bardzo stara się zatrzeć złe wrażenie jakie zrobiła publikacja tabloidu. „Fakt” napisał posłanka pod koniec 2016 roku oddała swoje psy do schroniska w Toruniu. Później pod tym samym schroniskiem zachęcała, by adoptować niechciane czworonogi.
„Afera” dotyczy tego, że blisko 3 lata temu zamiast przywiązać do drzewa, uśpić lub zostawić na autostradzie – co niestety się zdarza – znalazłam moim ukochanym psiakom Czarnej i Mambie dom w dobrym schronisku dla zwierząt. Zrobiłam to między innymi dlatego, że od 20 lat cierpię na alergię (nie od 2 jak pisze autorka tekstu)
—stwierdza posłanka.
Dodała, że obecność psów w mieszkaniu do którego przeprowadziła się z domu z ogródkiem spotęgowałaby jej alergię. Stwierdziła też, że psy w mieszkaniu miałyby za mało miejsca, a były przecież przyzwyczajone do większej przestrzeni… Ciekawe, że wg posłanki w klatce w schronisku miejsca mają wystarczająco dużo. Brak słów. Scheuring-Wielgus stwierdza jednak, że podjęła dramatyczną decyzję.
(..) nie była to dla naszej rodziny łatwa decyzja. Była dramatyczna. I podjęliśmy ją dopiero po tym, jak przez długi czas nie udało się znaleźć Czarnej i Mambie domu wśród przyjaciół i rodziny. Nie było to tajemnicą i pani, spod której pióra wyszedł ten tekst, też o tym wiedziała. Nie napisała, bo nie pasowało do tezy.
Publikując oświadczenie Joanna Scheuring-Wielgus zapewne liczyła na zrozumienie i przychylność internautów. Stało się jednak inaczej.
Znalazła Pani nowy dom psom…w schronisku. No brawo. Jest Pani super litościwa.
Strzeliła sobie kobita w kolano. Znalazla dom w dobrym schronisku
Nie przypominam sobie żadnej informacji na Facebooku, czy w prasie ,że szuka Pani domu dla swoich psów. Jestem pewna, że byłby odzew.
Jestem ogromnie rozczarowana, a alergia to powód na który powołują się prawie wszyscy porzucający swoje zwierzęta. Bzdury pani pisze. Wstyd!
—piszą pod oświadczeniem posłanki użytkownicy Facebooka.
Podobne opinie można znaleźć na Twitterze. Internauci piszą nawet, że posłanka straciła ich głos.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/447542-internauci-bezlitosni-dla-poslankidobra-pancia-mogla-zabic