Sąd uznał Marcina i Katarzynę P. winnymi oszustwa, wprowadzenia w błąd klientów, prowadzenia działalności parabankowej bez pozwolenia. Ile lat spędzą w więzieniu? Prokurator domagał się najpierw 15, a następnie 25 lat więzienia. Sąd ma zadecydować o tym jeszcze dziś.
Oskarżeni nie pojawili się dzisiaj w sądzie, nie chcieli uczestniczy w odczytywaniu wyroku. Już wcześniej, w 2-017 roku adwokat Marcina P. podnosił, że sąd nie jest obiektywny w jego sprawie. To szokujący przykład bezczelności Marcina P., który jest odpowiedzialny za przekręt, w którym ponad 18 tys. Polaków straciło 851 milionów złotych. W ubiegłym tygodniu przedstawiono też projekt raportu komisji śledczej ds. Amber Gold. W rozmowie z telewizją wPolsce.pl, Małgorzata Wassermann podkreślała, że Marcin P. był „słupem”, który nie był w stanie samodzielnie stworzyć piramidy finansowej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Wassermann dla wPolsce.pl: Komisja pokazała pokrzywdzonym przez Amber Gold, że ich głosy zostały wysłuchane, że jest sprawiedliwość
Proces w ich sprawie ruszył przed Sądem Okręgowym w Gdańsku w marca 2016 r. Toczył się on w sposób jawny, ale sąd zakazał upubliczniania treści wyjaśnień oskarżonych oraz zeznań świadków. Dziennikarze i publiczność mogli więc być obecni na sali rozpraw, nie mogli jednak relacjonować przebiegu procesu. Podejmując taką decyzję sędzia Lidia Jedynak argumentowała, że nie chce by świadkowie zeznający w tej sprawie znali zeznania osób wcześniej przesłuchiwanych. W trakcie przewodu sądowego odbyło się ponad 180 rozpraw, podczas których przesłuchano około 730 świadków i 10 biegłych. Część przesłuchań odbyło się za granicą, m.in. w USA, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii. Prowadziły je polskie ambasady lub konsulaty.
WB,PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/447332-marcin-i-katarzyna-p-winni-oszustwa-w-sprawie-amber-gold