Uważam, że za tym wszystkim mogą stać agenci wpływu Kremla
– mówi Grzegorz Długi w rozmowie z portalem wPolityce.pl, komentując rosnące napięcie na linii Polska-Izrael.
wPolityce.pl: Donald Tusk wrócił na białym koniu czy tylko zrobił rekonesans?
Grzegorz Długi, Kukiz’15: Nie był to wykład teoretyczny, ale ostre antypisowskie przemówienie. Nie widzę w tym żadnej nowości, bo Donald Tusk często bywa w Polsce i często zabiera głos. Jakiś czas temu znalazł nawet jakichś bolszewików. Istotne jest tylko to, że te słowa padły w czasie kampanii wyborczej. Warto się zastanowić, czy nie doszło do złamania art. 15 Traktatu o Unii Europejskiej.
To wystąpienie zmieni sytuację polityczną w Polsce?
Donald Tusk popełnia błąd myśląc, że jest w stanie pobudzić elektorat antypisowski. Ten elektorat już jest skonsolidowany i nie potrzebuje nawet przywództwa. Wiedzą o co chodzi. Chodzi o to, by odsunąć PiS od władzy. Nie jest im potrzebny żaden cudotwórca, by wskazać ten cel. Donald Tusk przecenia swoje możliwości, jest tylko elementem tej układanki. Nawet gdyby stanął na czele antypisowskiej koalicji nie będzie to oznaczało, że przybędzie choć jeden nowy antypisowiec.
Jako Kukiz’15, jakie macie w tej sprawie stanowisko?
Uważamy, że należy olać zimną wodą jednych i drugich. Może przypomną sobie, że żyją w jednym kraju i są przedstawicielami jednego narodu. Coraz częściej mamy do czynienia z przemocą w polityce i ostatnio widać to było na sali sejmowej
Jest Pan byłym dyplomatą. Jak Pan ocenia list byłych ambasadorów ws. ataku na Marka Magierowskiego?
Ambasador jest wysłannikiem państwa, nie rządu. Myślałem, że ekscelencje ambasadorowie o tym wiedzą. Nie ma znaczenia, kto w Polsce rządzi, mówimy o ambasadorze Rzeczypospolitej. Gdyby analogiczna sytuacja, w przypadku ambasadora innego państwa, miała miejsce w Polsce, to awantura byłaby niesamowita. Relacje polsko-izraelskie stają się tak złe jak relacje polsko-żydowskie
Komu na tym zależy?
Uważam, że za tym wszystkim mogą stać agenci wpływu Kremla, który potrafi wykorzystywać swoje ogromne wpływy, które ma w Izraelu. Ok. 1,5 miliona Izraelczyków pochodzi bezpośrednio z Rosji, niektórzy nawet nie mówią po hebrajsku. Są politycznie wykorzystywani przez Rosję. Siły amerykańskie w Polsce mają zostać wzmocnione. Kreml musi coś zrobić, by do tego nie doszło. Najlepszą metodą jest rozgrzanie relacji polsko-żydowskich do tego stopnia, by Amerykanie nie mieli wyjścia i musieli ulec presji Izraela. Na tej całej awanturze zyskuje Kreml. Dziwię się, że o tym się nie mówi.
Rozmawiał Tomasz Karpowicz.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/447236-dlugi-kreml-moze-dzialac-ws-stosunkow-polska-izrael
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.