Dwa zdjęcia +- chwila przemówienia Tuska, czyli kulminacja „wielkiego marszu”, bez kadrowania organizatorów - komentuje na Twitterze publicysta Rafał Ziemkiewicz. Swoje słowa ilustruje stosownymi zdjęciami z sobotniego marszu Koalicji Europejskiej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ratusz ogłosił frekwencyjny sukces: w marszu uczestniczyło 45 tys. osób. Policja sprowadza Dąbrowę na ziemię: Było 7 tys. osób
Dwa zdjęcia +- chwila przemówienia Tuska, czyli kulminacja „wielkiego marszu”, bez kadrowania organizatorów. Dla porównania zdjęcie jak wygląda 7500 osób podliczone przez certyfikowanych rachmistrzów księgi Guinessa (zdjęcie z bicia rekordu we Wrocławiu)
— pisze Rafał Ziemkiewicz.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jak rasowy polityk! Lis: „Marsz za nami. Teraz ostatnia prosta, od poniedziałku praca nad frekwencją, za tydzień finisz”
Żałosne frekwencja…
— ocenia Max Damage.
Może reszta z tych 40 tysięcy ukryła się parę metrów w głąb… tam miała być stacja metra Plac Konstytucji - może są jakieś podziemne relikty :) a poza tym to MDM czyli Mamy Dobrych Matematyków :)
— komentuje Miłosz Lodowski.
A to 50 tysięcy .;-))
— kpią TraperznadWisły.
Cholera. A Ratusz już naliczył 45 tysięcy
— pisze Sid.
ems/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/447214-internauci-kpia-z-frekwencji-na-przemowieniu-tuska