Nie ma naszej zgody na to, żeby Polska komukolwiek miała wypłacać jakiekolwiek odszkodowania, związane z II wojną światową - mówił podczas konwencji PiS w Łodzi premier Mateusz Morawiecki. Tak długo jak rządzi PiS, nie będzie naszej zgody - dodał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jarosław Kaczyński: „PiS jest gotowe poprzeć komisję, która będzie badać sprawy pedofilii, ale we wszystkich środowiskach!”
CZYTAJ TAKŻE: Prezes PiS: „Chcecie Państwo, żeby w Polsce były strefy, gdzie rządzi szariat? Jeżeli chcemy tego uniknąć, to musi wygrać PiS”
Łódź jest w centrum Polski, przypomina mi słynną „ziemię obiecaną” Reymonta. Łódź dzisiaj znajduje się w innym położeniu i Łódź dzisiaj, po latach sponiewierania w okresie III RP, ma szansę na bycie prawdziwą ziemią obiecaną. Ma szansę na szybki, bardzo dobry i zdrowy rozwój gospodarczy
— powiedział Morawiecki podczas konwencji regionalnej PiS w Łodzi.
Ma szansę być centrum multimodalnym, węzłem multimodalnym dla Polski i dla tej części Europy
— dodał.
Morawiecki podkreślił, że Łódź staje się centrum innowacyjnego przemysłu, wzornictwa przemysłowego, kultury i jest stolicą filmu polskiego. Jak dodał, musi skorzystać z wielkich inwestycji infrastrukturalnych. Przekonywał, że inwestycje powinny być kierowane do miast, które najbardziej ucierpiały na transformacji. W tym kontekście wymienił inwestycje takie jak: zachodnia obwodnica Łodzi oraz autostrada A1.
Wszystkie nowe inwestycje, które trafiają tutaj, trafiają bardzo często na świadome działania przyciągania tych inwestycji. Przyczyniamy się do tego, żeby bezrobocie w Łodzi było najniższe jakie było zarejestrowane w ciągu ostatnich 30 lat. To jest walka z tymi bolączkami, które Łódź zna aż za dobrze - z bezrobociem, z niskimi płacami, z brakiem zabezpieczeń społecznych. To są w dużym stopniu nasze osiągnięcia, osiągnięcia pracowników, przedsiębiorców, bo działamy ręka w rękę
— mówił premier.
Tak jak szybko, sprawnie i zgodnie z prawem wdrażaliśmy nasze zamiany gospodarcze, społeczne, dotyczące innych dziedzin życia, tak nasi konkurenci polityczni szybko i też zgodnie z prawem mogą odwrócić naszą politykę społeczną, nie kontynuować prac związanych z Centralnym Portem Komunikacyjnym. Mogą wszystko to z powrotem zmienić
— podkreślił szef rządu.
W naszym społecznym modelu gospodarki nowoczesnej, otwartej i konkurencyjnej zmieniliśmy dużo. Dzisiaj możemy już powiedzieć - z niejaką dumą - że bardzo wiele rzeczy sprawdziło się i że mamy już doświadczenie
— mówił Mateusz Morawiecki podczas konwencji regionalnej PiS w Łodzi.
Pytał Polaków m.in. kiedy żyło im się lepiej, kiedy było łatwiej o pracę, kiedy płaca minimalna była znacząco wyższa, kiedy możliwości pracowników, negocjowania płac były lepsze i mocniejsze.
Teraz, za rządów PiS czy cztery lata temu?
— dopytywał premier.
Na te pytania trzeba sobie odpowiedzieć - wszyscy państwo i drodzy rodacy, bo tu też można uruchomić wyobraźnię, co jeszcze możemy zdziałać przez kolejne cztery lata, jeśli wyborcy nam zaufają. A o to prosimy
— podkreślił szef rządu.
Jak wskazał, wszystkie gospodarcze osiągnięcia rządu PiS wymagają kontynuacji.
Wymagają tego, żebyśmy dalej mogli kontynuować nasze reformy, zmiany, prospołeczne reformy
— mówił Morawiecki.
Premier przekonywał, że w wyborach liczy się każdy głos.
Ludzie uwierzyli w to cztery lata temu i każdy głos wtedy był na wagę złota, doprowadził do dobrej zmiany, którą dzisiaj państwo widzicie
— powiedział szef rządu. Gdyby nie wygrana PiS w wyborach do parlamentu - jak dodał - nie byłoby programu „Rodzina 500 plus”, VAT dalej szedłby do kieszeni przestępców”, nie byłoby 13 emerytury, CIT byłby wyższy, a PIT nie byłby obniżony.
Ktoś może sobie pomyśleć: „nie pójdę na wybory, będzie wszystko dobrze”. Nie będzie dobrze - trzeba postawić ten krzyżyk na listę numer 4 (lista PiS - PAP), bo inaczej ktoś może na tych naszych reformach postawić krzyżyk
— oświadczył Morawiecki.
Morawiecki wskazywał, że zmiany gospodarcze, które zachodzą obecnie w Polsce, które też - według niego - widzą wszyscy w Europie, oparte są o walkę z nierównościami. Podkreślał, że nasz kraj „idzie we właściwym kierunku”, o czym świadczą nasze dobre wyniki, jak choćby tzw. wskaźnik Ginniego (wskaźnik nierówności społecznej - PAP). Dowodził jednocześnie, że zupełnie inaczej jest w Holandii czy w Norwegii, gdzie wyniki tego wskaźnika się pogarszają.
Widać wyraźnie, że u podstawy naszego modelu gospodarczego, tego jak prowadzimy politykę gospodarczą, gospodarczo-społeczną, leży właśnie redukowanie nierówności, zwiększanie szans na pracę
— podkreślał Morawiecki.
Zwrócił uwagę, że bezrobocie w Polsce jest najniższe od 30. lat.
Ale my chcemy, żeby było jeszcze niższe, żeby jeszcze więcej było szans na znalezienie pracy
— zadeklarował premier. Stąd - jak mówił - projekty z tzw. piątki Kaczyńskiego, m.in. ten, przywracający połączenia PKS w różnych miejscach Polski, który - zdaniem Morawieckiego - stworzy nowe szanse na dojechanie do pobliskiego miasteczka powiatowego, z miasta do miasta.
Ze swoimi kompetencjami pracownicy będą mogli łatwiej znaleźć pracę, zwiększy mobilność w Polsce
— mówił szef rządu.
Dalszej obniżce bezrobocia ma służyć też - jego zdaniem - zerowy PIT dla osób do 26 roku życia.
Wprawdzie za naszych rządów bezrobocie dla młodych, co wczoraj w Brukseli było głośno komentowane, obniżyło się o 40 procent, ale my chcemy, żeby obniżyło się jeszcze bardziej. I ten projekt - zerowy PIT do 26. roku życia na pewno się do tego przysłuży
— wskazywał premier.
Wyraził też oczekiwanie, że Polacy będą wracać z zagranicy - z Wielkiej Brytanii, z Niemiec, z Irlandii, z Francji, ale - jak zaznaczył - żeby tak się stało, w Polsce musi być „jak najwięcej pracy i płacy”.
Musimy móc kontynuować nasz model, nasze zmiany gospodarcze. I będziemy kontynuować. To jest nasze zobowiązanie dla Polaków. Prawo i Sprawiedliwość jest dobrym gospodarzem polskiej ziemi
— mówił Morawiecki.
Podczas swojego wystąpienia na konwencji szef rządu przypominał o niemieckich zbrodniach na terenie Łodzi podczas II wojny światowej i grabieniu mienia.
To mienie jest być może cały czas dzisiaj w jakichś niemieckich domach
— zaznaczył.
Przypominał, że „mordowano młode dziewczęta i młodych chłopców”, ekspediowano do obozów koncentracyjnych, „wielu z nich tam wymordowano”.
To była działalność, która pozbawiła nas mienia, przyszłości, niepodległości, wolności, miliony osób pozbawiła również życia. To nie wymaga komentarza
— powiedział premier.
Wspomniał też o dwustu tysiącach „naszych obywateli, którzy zostali zamordowani w getcie łódzkim”.
Czy śmierć ma jakąś cenę? Czy można w jakikolwiek sposób handlować prawdą historyczną? Nie można. Czy życie ludzkie w jakiś sposób możemy wycenić?
— pytał.
Dlatego dzisiaj, jeżeli ktoś mówi, że Polska ma komukolwiek wypłacić jakiekolwiek odszkodowania, to mówimy: nie ma naszej zgody na to
— oświadczył Morawiecki, a sala zareagowała burzą braw na stojąco.
Nie ma naszej zgody i nie będzie. Tak długo nie będzie, jak będzie rządziło Prawo i Sprawiedliwość
— dodał.
Zwracał uwagę, że „jeśli kiedykolwiek by do tego doszło, że zamieniony zostałby kat i ofiara, to urągałoby to jakimkolwiek zasadom prawa międzynarodowego, ale byłoby to również pośmiertnym zwycięstwem Hitlera”.
I dlatego nigdy na to nie pozwolimy
— oświadczył szef rządu.
Szef rządu wskazywał, że już za tydzień będziemy wybierać europarlamentarzystów na kolejną pięcioletnią kadencję, ale - jak zastrzegł - wybór, którego dokonamy nie będzie dotyczył tylko tego okresu.
Ten wybór dla Polski i dla Europy, to jest wybór na 10, 20 może nawet 30, 40 lat, bo Europa jest na zakręcie
— podkreślił.
Europa potrzebuje Polski, Europa potrzebuje Polski świadomej swojej siły, ambicji i aspiracji
— oświadczył szef rządu.
Jeśli nie pójdziemy na wybory, to kontynuacja tej zmiany jest zagrożona. Te roszczenia, które do nas napływają teraz mogą być przez kogoś w przyszłość zaspokajane. Jedynym gwarantem, że tak nie będzie i gwarantem kontynuacji zmian gospodarczych, finansowych i społecznych jesteśmy my, Prawo i Sprawiedliwość
— podkreślił premier.
Morawiecki wskazywał, że w przyszłotygodniowych wyborach powinniśmy wybrać kandydatów, którzy będą pilnowali polskich interesów, gospodarki i prowadzili taką politykę, dzięki której Polska będzie silniejsza.
Naszą intencją jest praca dla silniejszej Polski, bardziej zasobnej, bezpiecznej, solidarnej, dla wielkiej Polski
— podkreślił Morawiecki.
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/447087-premier-nie-ma-zgody-abysmy-mieli-wyplacac-odszkodowania