NASZ WYWIAD. Tarczyński: Koalicja Europejska przegra wybory. Mogą przyjechać Tusk, Timmermans, Juncker, Merkel. Nic im nie pomoże

Schetyna siedzi i się uśmiecha. Ten uśmiech będzie jednak uśmiechem przez łzy i to już 26 maja

— mówi portalowi wPolityce.pl Dominik Tarczyński, poseł PiS.

wPolityce.pl: Czy jest Pan zaskoczony sondażem dla „Newsweeka” i portalu Radia Zet, według którego Koalicja Europejska ma ponad 10 punktów procentowych przewagi nad PiS?

Dominik Tarczyński (PiS): Nie byłem zaskoczony sondażami dającymi wygraną Bronisławowi Komorowskiemu przed wyborami prezydenckimi. Nie byłem zaskoczony wyrazami twarzy w momencie ogłaszania wyników wyborczych w sztabie Platformy Obywatelskiej. Nie byłem zaskoczony predykcją Michnika, który mówił o ciężarnej zakonnicy rozjechanej na pasach. Nie byłem zaskoczony przez wiele, wiele lat, kiedy kreowane rzeczywistość, która nie istnieje, więc nie jestem teraz zaskoczony tym, że sięgnięto po stare mechanizmy. Tyle że to rozwiązanie znów nie zadziała. Polacy są mądrym narodem i nie dadzą sobą manipulować. Politycy Platformy muszą pamiętać, że mają do czynienia z wolnym narodem, a nie z sektą. Skończyły się czasy PRL-u, gdy Komitet Centralny PZPR decydował o tym, co się mówi. Te sztuczki są żenujące. To obraza inteligencji Polaków. Ze spokojem przyglądam się temu zjawisku. Chciałbym, żeby zachowały się screeny tych sondaży i wpisów, tak aby później taki Tomasz Lis wyszedł i pokazał twarz. Ciekawe, czy będzie wyglądał, jak ci, którzy płakali na wieczorze wyborczym Bronisława Komorowskiego czy też odszczeka swoje słowa. Progresja poparcia dla PiS w ciągu ostatnich lat jest stabilna, dlatego sondaże, jak choćby ten dla „Newsweeka” i portalu Radia Zet, są dla mnie nie do przyjęcia. To kreowanie rzeczywistości! Nie pozostaje mi nic innego jak czekać na komentarz Tomasza Lisa po 26 maja.

”Newsweek” wskazuje, że wpływ na spadek poparcia dla PiS ma film braci Sekielskich. Czy słusznie?

Kościół to nie tylko księża i budynki. Kościół to jesteśmy my! To Mistyczne Ciało Chrystusa. Kościół tworzą wszyscy, którzy są jego członkami. Przypisywanie nam pedofilii jest krzykiem rozpaczy i próbą szukania paliwa politycznego. Chciałbym, żeby nasi oponenci odnieśli się do wszystkich przypadków pedofilii, jakie miały miejsce w innych grupach zawodowych. Tego jednak nie widzimy. To, co mogliśmy zobaczyć w Sejmie było przejawem skrajnej desperacji, absolutnie nie do przyjęcia.

Co ma Pan na myśli?

Choćby to, co wyrabiał Nitras, człowiek absolutnie nieopanowany i przynoszący hańbę Sejmowi. To tylko pokazuje, jak bardzo są zdesperowani. To bardzo, bardzo żałosne.

Z drugiej strony można powiedzieć, że politycy PO odczytują nastroje społeczne i potrafią się do nich dostosować.

Oni nie dostosowują się do sytuacji, tylko ją tworzą. To jest różnica. Oni kreują sytuację społeczną, którą nazywam rzeczywistością alternatywną. Dlatego głosowali przeciwko rejestrowi pedofilów, dlatego oponowali przeciwko temu, co już lata temu – będąc jeszcze w opozycji – proponowaliśmy. Są hipokrytami, nie mają moralnego ani politycznego prawa, aby zarzucać nam jakiekolwiek zaniedbanie. Nic im nie pomoże. Te wszystkie propozycje, które składali, to rzucanie przedmiotami pokazuje, jaki poziom reprezentują. To naprawdę nie ma nic wspólnego z debatą publiczną. To tylko i wyłącznie PR, na którym chce wypłynąć Nitras, a Schetyna siedzi i się uśmiecha. Ten uśmiech będzie jednak uśmiechem przez łzy i to już 26 maja. Jestem przekonany, że oni przegrają te wybory. Właśnie przez to.

Przyjazd Tuska im nie pomoże?

Może przyjechać Tusk, może przyjechać Timmermans, może przyjechać Juncker, może przyjechać nawet Angela Merkel. Nic im nie pomoże. Proszę zauważyć, że te wszystkie formacje, które są przeciwko Prawu i Sprawiedliwości pozostają w mniejszości. Nie można pozwolić na dyktaturę mniejszości, bo demokracja polega na tym, że szanuje się prawa mniejszości, ale to większość decyduje o tym, jak wyglądają reformy, prawo, itd. Jesteśmy spokojni i robimy swoje. Oni krzyczą, oni się awanturują, a my realizujemy swój program.

Rozmawiał Aleksander Majewski