Wychwalany przez Ewę Kopacz i niemal noszony na rękach przez Grzegorza Schetynę Mateusz Szczurek, stojąc przed komisją śledczą opowiedział o prawdziwej filozofii rządów PO-PSL. Okazało się, że uszczelnianie systemu fiskalnego nie leżało w interesie przedsiębiorców i „wolności gospodarczej”. Nie było też „klimatu”, by rzeczywiście walczyć z patologiami, wynikającymi z faktu oszustw VAT.
Nie było klimatu do strzelania z biodra i ograniczania wolności gospodarczej
– mówił Mateusz Szczurek do zdumionych jego słowami posłów z komisji śledczej ds. VAT.
Działania uszczelniające mogą mieć i najczęściej mają negatywne konsekwencje dla swobody gospodarczej, zaś ułatwienia zwiększają zdolność państwa do ściągania podatków. Wprowadzenie rozliczenia kwartalnego, ułatwień dla uczciwego podatnika, itd. - to wszystko ułatwiało wolność gospodarczą. Szybkość nadania NIP, odstąpienie od trybu decyzji administracyjnej, uproszczona ewidencja – wszystko to może wpływać także na łatwość ściągania podatków, a krytykowany przez prof. Modzelewskiego brak podpisu na fakturze, bardzo ułatwia działalność gospodarczą
– przekonywał Mateusz Szczurek.
To jednak nie koniec „mądrości” Mateusza Szczurka. Zdaniem „złotego dziecka PO”, uszczelnianie systemu, dzięki któremu udało się rządowi Zjednoczonej Prawicy zmniejszyć lukę VAT i zdobyć miliardy na wielkie projekty społeczne, nie powinno być „jedynym priorytetem”. Mało tego! Szczurek twierdzi, że komisja śledcza ma klapki na oczach!
Uszczelnianie systemu podatkowego jest ważną funkcją rządu, bez tego nie ma sprawnego państwa, ale to nie powinien być jedyny priorytet. Komisja przez swoją konstrukcję może sobie założyć klapki na oczy i patrzeć na jeden odcinek obowiązków rządzących. Ale nie można ignorować innych elementów, takich jak ułatwianie wolności gospodarczej. Gdyby tak było, to mielibyśmy ograniczenie prędkości na polskich drogach do 30 kilometrów na godzinę, a Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad byłaby oskarżana, że nie zamieniła autostrad na bajora
– twierdził Szczurek.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Kompromitacja Kopacz! Nie rozumie ważnych projektów, które sama wprowadzała! Horała: „Tragikomedia, żenujący spektakl”
Mateusz Szczurek, który pełnił funkcję ministra finansów od 2013 do 2015 roku, przechwalał się też „osiągnięciami” swojego rządu i rzekomo wysoką pozycją Polski w rankingach dotyczących wolności gospodarczej.
Rządy PO i PSL rozpoczynały się w sytuacji, w której Polska pod względem łatwości płacenia podatku była na 142 miejscu. W ciągu tych lat, do 2015 roku, naszą bezpośrednią konkurencją stały się takie kraje jak Niemcy czy Belgia. Polska przesunęła się na miejsce 47. Priorytet ułatwiania był traktowany poważnie i przynosił skutki. Przez ostatnie dwa lata przesunęliśmy się 69 miejsce. Czy jesteśmy skazani na wahadło, dociskanie śruby? Ten dylemat szczelności i wolności gospodarczej jest rozwiązywalny
– przekonywał Szczurek.
Słuchając tyrady byłego ministra finansów, przestaje dziwić fakt, że Polska była prawdziwym rajem dla przestępców, którzy wyłudzali miliardy ze skarbu państwa. Za „wolność gospodarczą” spod znaku PO-PSL zapłaciliśmy 250 miliardów złotych.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/446839-kompromitacja-szczurka-przed-komisja-vat