Inicjatywa Polska, Unia Europejskich Demokratów, Inicjatywa Feministyczna, Komitet Obrony Demokracji, Wolność i Równość, Wolne Sądy, Socjaldemokracja Polska dołączyły do Koalicji Europejskiej. Jednak to nawet nie sam fakt pojawienia się kolejnych przystawek do Platformy i spółki przyciąga uwagę, ale hasła, jakie padały podczas prezentacji poszerzonego składu KE.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: I co na to Kosiniak-Kamysz? Kolejne lewackie organizacje dołączają do Koalicji Europejskiej. Ludowcy muszą zacisnąć zęby

Chcę przypomnieć słowa Krystyny Jandy. Powiedziała, że zabrano jej radość życia, zabrano jej poczucie wolności, sprawiedliwości i prawdy! Zwracam się do Krystyny Jandy i do wszystkich, którzy tak dziś myślą: My z tej biedy wyjdziemy, uda nam się, „Solidarność” to piękne słowo, które łączy. Zwyciężymy!

– mówiła Elżbieta Bińczycka, przewodnicząc Unii Europejskich Demokratów.

Nie obyło się też bez kuriozalnych oskarżeń.

Chcemy Europy, która będzie dla każdej, każdego z nas, Europy bez wykluczeń, w której pokonamy prawicowe ekstremizmy, odradzający się faszyzm, prawicowych populistów, bo jedyne o co im chodzi, to o władzę i o ludzką krzywdę!

– grzmiała aktywistka „Inicjatywy Feministycznej”.

Różnice programowe sił wchodzących w skład KE? Okazuje się, że to nie stanowi dla działaczy opozycji żadnej przeszkody.

Ważne, żeby na te wybory zabrać ze sobą wszystkich znajomych, którzy nie są przekonani, lista KE jest bardzo szeroka, jest bardzo wielu kandydatów o różnych światopoglądach. Od Sala do Lasa!

– stwierdziła z kolei przedstawicielka KOD.

Uwagę zwraca również fakt, że wśród nowych sił tworzących Koalicję Europejską znalazły się… Wolne Sądy. Czy tak ma wyglądać apolityczność?!

Jak widać, w tym sojuszu nic się nie zgadza, a mimo to istnieje i dąży do pokonania partii rządzącej. Najwyraźniej prymitywna negacja dokonań PiS jest wystarczającym spoiwem.

gah