Była premier Ewa Kopacz bardzo chwaliła się wprowadzeniem tzw. jednolitego pliku kontrolnego (JPK), który miał rzekomo uszczelnić dziurawy system VAT. Wystarczyła jednak seria pytań posłów Horały i Smolińskiego, by okazało się, że nie ma większego pojęcia o kwestiach, które porusza. Pomyliła kwestię swojej kluczowej „reformy”, czyli wprowadzenia jednolitego pliku kontrolnego. Dopiero poseł Smoliński uzmysłowił byłej premier, że to zmiany wprowadzone do systemu przez PiS pozwoliły uszczelnić cały system.
Ewa Kopacz wielokrotnie podkreślała, że były wiceminister Mateusz Szczurek „najlepszym ministrem”, ale nie była w stanie odpowiedzieć na pytanie na czym jego „Wielkość” polegała. To jednak nie koniec. Poseł Smoliński dopytywał dlaczego jednolity plik kontrolny wprowadzono z wieloletnim opóźnieniem. Okazało się, że dla Ewy Kopacz był to sukces. Szkopuł w tym, że nie rozumiała i nadal nie rozumie jego działania. JPK działał tak, że nie było natychmiastowego raportowania transakcji do skarbówki. To się zmieniło, gdy do włądzy doszedł PiS.
W 2015 jednolity plik kontrolny. polegał na tym, że z tego faktu nic nie wynikało. Gdzie tu uszczelnienie?
– dopytywał poseł Smoliński/
To było innowacyjne rozwiązanie!
– przekonywała Ewa Kopacz.
Jaki w miał pływ na uszczelnienie VAT? To rozwiązanie nie pomogło, by podatnik miał przekazywać informacje do administracji skarbowej. Wie pani ilu podatników mogło być objętych kontrolą?
– pytał Smoliński.
Proszę pytać tych co się tym zajmowali.
– odpowiadała zdenerwowana Kopacz.
Ale pani powinna wiedzieć, jako „pierwszy minister”.
– nie dawał za wygraną poseł Smoliński.
Opierałam się na ich wiedzy. Obecny premier też dobiera sobie pracowników wycinkowo.
– odpowiadała Ewa Kopacz.
Rozumiem, że „najlepszy” minister, czyli Szczurek popełnił błąd. Zmiany wprowadziliśmy, zgodnie z oczekiwaniem Komisji Europejskiej, wprowadzono comiesięczne przesyłanie danych do skarbówki.
– tłumaczył Ewie Kopacz poseł Smoliński..
Można dokonać tysiąc kontroli, a można mieć algorytm, który sprawdza. (…) Trzeba zając się 99 procentami uczciwych obywateli, a nie mieć obsesji na punkcie oszustów.
– kompromitowała się Ewa Kopacz.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Tak się bali przesłuchania Ewy Kopacz? Posłom PO puszczają nerwy! Pyskówka Nitrasa w Sejmie. WIDEO
Pytana, czy docierały do niej informacje o patologiach w obrocie paliwami oraz czy były przygotowywane jakieś rozwiązania tego problemu, powiedziała, że podejrzewa, iż Szczurek „takiego problemu nie pozostawiłby bez reakcji”.
Dopytywana, czy pamięta rozmowę z ministrem finansów na ten temat, mówiła, że w czasie, gdy była premierem przeprowadziła „setki, jeśli nie tysiące rozmów”. Zaznaczyła też, że nie pamięta wszystkiego, co było pięć lat temu.
Świadek zeznała, że nie pracowała nad szczegółami projektu ustawy wprowadzającej koncesje na obrót paliwami z zagranicą. Pytana czy zdawała sobie sprawę, że to rozwiązanie nie działa, powiedziała: „Myślę, że ten rynek był monitorowany cały cz
Z kolei poseł Marcin Horała nie zostawił na pierwszej części zeznania Ewy Kopacz suchej nitki. Wytknął jej kluczenie, brak jednoznacznych odpowiedzi i ignorancję/.
Tragikomedia, Żadnej merytorycznej odpowiedzi nie słyszeliśmy. Jest gorzej niż ze Schetyną. Na każde pytanie, pani premier mówi o PiS, o wyborach, o tym co robi rząd. Albo nie ma wiedzy, bo była figurantką, albo ma świadomość, że coś stało się złego. Ciągle mówi, że Szczurek był świetny, bo się „zajął”. Na pytanie, czy się zajął, odpowiada, że musiał, bo jest świetny. Parę rzeczy musiałem pani premier wytłumaczyć. Żenujące przedstawienie.
– komentował Horała.
Dziś Ewa Kopacz podkreślała też jak „sprawnym” był jej rząd i większość parlamentarna.
Dziś stawiaj nas przed trybunałami, a kiedyś stawiano nas za wzór. (…) Konsultowaliśmy nasze projekty z gronem ekspertów. Wy macie manierę,że nie zwracacie uwagi na słowa o niekonstytucyjności.
– przechwalała si Ewa Kopacz.
Wcześniej Marcin Horała pytał byłą premier, czy zna ona „przyczynę która uniemożliwiała przyjęcie jednolitego pliku kontrolnego wcześniej niż w 2015 roku”.
W czasie kiedy ja byłam premierem, pracę nad jednolitym plikiem kontrolnym trwały od samego początku.
– zaznaczyła Kopacz.
Przewodniczący komisji doprecyzował, że chodzi nie tylko o okres pełnienia przez Ewę Kopacz funkcji premiera, ale o „całokształt wiedzy dotyczący okoliczności sprawy” w latach badanych przez komisje ds. VAT. Kopacz wyjaśniła, że przed objęciem funkcji premiera pełniła funkcję ministra zdrowia, a później była marszałkiem Sejmu.
Jako marszałek Sejmu miałam interesować się jednolitym plikiem kontrolnym i uczestniczyć w jego procedowaniu?
– pytała.
WB,PAP
-
Uwaga! Konkurs dla dzieci - wygraj jedną z 340 nagród!
Już tylko do 24 maja czekamy na prace plastyczne w konkursie pod hasłem „Polska, moja Ojczyzna”. Konkurs organizujemy na łamach tygodnika „Sieci” już po raz siódmy. Na młodych twórców czeka aż 340 niesamowitych nagród! Pośpiesz się!
Więcej na:https://www.wsieciprawdy.pl/konkurs-dla-dzieci-wygraj-jedna-z-340-nagrod-pnews-4020.html
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/446535-kompromitacja-kopacz-horala-tragikomedia