Joanna Scheuring-Wielgus stwierdziła, że liderzy partii opozycyjnych, m.in. Katarzyna Lubnauer, nie mają moralnego prawa do wypowiadania się na temat pedofilii w Kościele. Przewodnicząca Nowoczesnej przypomniała, że występujący z Scheuring-Wielgus Robert Biedroń nie zareagował błyskawicznie na aferę pedofilską w Słupsku.

Jest to trochę smarkateria wypowiadanie się w ten sposób. (…) Jeżeli chce się coś zmienić, to trzeba znaleźć sojuszników. Zawsze trzeba szukać innych polityków, którzy podzielają nasze poglądy, a nie wyznaczać, kto ma moralne prawo, a kto nie

— mówiła Lubnauer.

CZYTAJ TAKŻE: W opozycji lecą wióry ws. pedofilii. Neumann do Biedronia: „Może przypomnisz co sam zrobiłeś z aferą pedofilską w Słupsku Ośrodku Kultury?”

Biedroń i Scheuring-Wielgus zapowiadają kolejne prowokacje. „Dzisiaj pokaz filmu braci Sekielskich we Wrocławiu. Nie będziemy milczeć”

Mam wrażenie, ze Joanna Scheuring-Wielgus postanowiła zawłaszczyć temat, który jest w tej chwili tematem narodowym. Mamy już 11 mln wyświetleń filmu na YouTube „Tylko nie mów nikomu”. To oznacza, ze to już wielka ogólnokrajowa debata

— podkreśliła przewodnicząca Nowoczesnej.

Poza tym na tej konferencji stanęła obok Roberta Biedronia, a zasadę zero tolerancji trzeba zaczynać od siebie i zastanowić się, czy w przypadku Słupskiego Domu Kultury wszystko zostało zrobione w odpowiednim czasie. Jednak zgłoszenie anonimowe było w lutym, natomiast zgłoszenie do prokuratury było dopiero w kwietniu. Tu nie jest tak, żeby można było się w pełni pochwalić

— dodała Katarzyna Lubnauer.

as/TVP 1