Wicemarszałek Sejmu z PO Małgorzata Kidawa-Błońska na antenie RMF FM mówiła m.in. o wieku emerytalnym Polaków. Z jej wypowiedzi można wywnioskować, że jeśli PO dojdzie do władzy, Polacy mogą się spodziewać niekorzystnych zmian, jeśli chodzi o wiek emerytalny.
CZYTAJ TAKŻE: Cimoszewicz wielkim kłopotem dla KE. Powinien zrezygnować? Kidawa-Błońska: Nie wiem. Wiem, że był bardzo nieszczęśliwy wypadek
Małgorzata Kidawa-Błońska stwierdziła, że PO nie chce podwyższyć wieku emerytalnego. Z jej wypowiedzi można jednak wywnioskować, że Platforma może to zrobić nieformalnie.
Ja uważam, że ktoś, kto ma 60 lat i przechodzi na emeryturę - w sytuacji, kiedy długość naszego życia to jest jeszcze kolejne 30 lat - to jest to dramatyczne wykluczenie z tego życia. Ale Polacy muszą poczuć, że opłaca się pracować. Będziemy proponowali taki system, żeby ludzie chcieli zostawać na rynku pracy
— powiedziała Kidawa-Błońska. Z tych słów można wywnioskować, że co prawda formalnie być może PO wieku emerytalnego nie podwyższy, ale wprowadzi taki system, że przejście na emeryturę w wieku 60 lat w przypadku kobiet, a 65 lat w przypadku mężczyzn w praktyce będzie wyjątkowo nieopłacalne, bo wtedy świadczenia będą bardzo niskie. W ten sposób może dojść w praktyce do niewypowiedzianego wprost podwyższenia wieku emerytalnego.
Widać, że Polacy realnie mogą się obawiać podwyższenia wieku emerytalnego, jeśli Platforma Obywatelska dojdzie do władzy.
as/Twitter/RMF FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/446418-po-chce-nieformalnie-podwyzszyc-wiek-emerytalny
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.