Prezes PiS: Wybory do PE to kwestia zachowania naszej wolności, która może być zagrożona, gdyby wróciła przymusowa relokacja uchodźców

Nadchodzące wybory do Parlamentu Europejskiego określą jego kształt, ale to także kwestie takie, jak m.in. przyjęcie euro, prawo do wychowania dzieci, czy zachowanie wartości

— podkreślił w niedzielę prezes PiS Jarosław Kaczyński.

CZYTAJ TAKŻE: Kaczyński jednoznacznie o ustawie 447: Niczego płacić nie będziemy, bo nie ma ku temu ani podstaw prawnych, ani moralnych

Nadchodzące wybory to jest pierwszy krok w tym trójskoku wyborczym. Pierwszy skok można powiedzieć, bo później mamy wybory parlamentarne i prezydenckie

— powiedział Kaczyński w TVP 3 Szczecin.

Jak dodał, „chodzi o kształt Parlamentu Europejskiego - czy ten obecny kształt, który czyni z tego parlamentu powiedzmy sobie coś, co przypomina karykaturę parlamentaryzmu się utrzyma, czy jednak będziemy mieli do czynienia z większą pluralizacją, także z innym układem, jeżeli chodzi o te siły dominujące”.

Według Kaczyńskiego, „to jest kwestia przyjęcia euro, prawa do wychowania własnych dzieci, odrzucenia seksualizacji, to jest sprawa naszej polityki społecznej, która nie będzie kontynuowana, jeżeli my nie będziemy dalej rządzić. I to nawet nie jest kwestia woli naszych przeciwników, ale także ich umiejętności, możliwości. To jest także kwestia równości, nie dyskryminacji Polski i Polaków, choćby jeżeli chodzi o konsumpcję, jeżeli chodzi o jakość towarów, które są sprzedawane w Polsce. Choćby w hipermarketach na zachodzie za podobne ceny pod tą samą nazwą są to często towary zupełnie innej jakości, na naszą niekorzyść”.

Wybory to także kwestia zachowania naszych wartości

— powiedział Kaczyński.

Po pierwsze wolności, która może być zagrożona, gdyby wróciła przymusowa relokacja uchodźców ze wszystkimi tego konsekwencjami. No i jest także potężny atak, na pewno inspirowany z zewnątrz, na nasze wartości

— dodał.

Tu chcę podkreślić, że krytyka takich zjawisk jak pedofilia w Kościele jest całkowicie uprawniona. Kościół musi z tym walczyć swoimi metodami i państwo także, stosując bardzo surowe represje. Przypomnę, że to my wprowadziliśmy rejestr pedofilów i byliśmy naciskani, żeby ograniczyć jego funkcjonowanie. To myśmy wprowadzili obowiązek poinformowania o znanym przypadku pedofilii. Wreszcie mamy przygotowane zmiany w kodeksie karnym, gdzie jest bardzo poważne zaostrzenie, jeżeli chodzi o kary za pedofilię

— podkreślił prezes PiS.

Księży, którzy się dopuszczali takich haniebnych czynów, jest bardzo niewielu, natomiast atak jest na cały Kościół. Tu nie chodzi o ochronę dzieci. Gdy chodziło o różnego rodzaju celebrytów, to postawa bardzo represywna nie dominowała po drugiej stronie, łagodnie mówiąc

— dodał.

Jeżeli PiS wygra wybory to na pewno będziemy przynajmniej o jeden wielki krok bliżsi temu sercu Europy - kontynuował prezes PiS.

Przeciwstawiamy się naciskom, żeby w Polsce znów zaczęła obowiązywać poprawność polityczna, która przecież jest niczym innym jak radykalnym pozbawieniem prawa do wolności; wolności słowa, wolności religii, żeby to wszystko zostało jednak jakoś odparte. I w tym sensie jesteśmy sercem tej Europy, jeśli przez Europę rozumiemy także pewną idee. Ideę związaną z prawami człowieka, związaną z tym wszystkim, co prawda drogą zawiłą, nie ma co tego kwestionować, ale przyniosło Europie i światu chrześcijaństwo

— dodał na zakończenie Kaczyński.

as/PAP