Jeśli wybory prezydenckie odbywałyby się na początku maja, Andrzej Duda wygrałby w obu turach - wynika z sondażu Instytutu Badań Spraw Publicznych dla „Newsweeka” oraz Radia Zet.

W pierwszej turze, zgodnie z sondażem, na Andrzeja Dudę głos oddałoby 43,73 proc. głosujących. Na drugim miejscu uplasowałby się Donald Tusk, zdobywając 34,68 proc. głosów. Cała reszta kandydatów, których uwzględniono w sondażu, znalazłaby się daleko w tyle - na trzecim miejscu uplasowałby się Robert Biedroń (6,91 proc. głosów), Władysław Kosiniak-Kamysz (6,28), Paweł Kukiz (5,22).

Z kolei w drugiej turze minimalnie wygrałby Andrzej Duda, zdobywając 45,89 proc. wyborców, Donald Tusk uzyskałby 44,93 proc. głosów.

Z sondażu IBSP wynika, że rywalizacja w wyborach prezydenckich może być bardzo zacięta. Donald Tusk nie ogłosił jednak jeszcze, że zamierza startować w tych wyborach. Prawdopodobnie jest świadomy, że obecny prezydent jest bardzo trudnym konkurentem.

as/newsweek.pl