Grzegorz Schetyna zarzuca rządowi Prawa i Sprawiedliwości, że ten przymyka oczy na sprawę pedofilii. Jednak sprawozdania z sejmowych głosowań nie pozostawiają złudzeń, komu tak naprawdę zależy na walce z tym skandalicznym problemem.

Okazuje się, że w głosowaniu dotyczącym przyjęcia w całości ustawy przeciwko pedofilii w 2016 roku, „za” opowiedziało się tylko 5 posłów Platformy Obywatelskiej! Ustawę poparło 229 posłów Prawa i Sprawiedliwości!

Warto także przypomnieć słowa wiceministra Patryka Jakiego, który przy okazji wprowadzania rejestru pedofilów zadał politykom opozycji ważne pytania.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Stanowcze słowa prezesa PiS: „Nigdy nie tolerowaliśmy patologii. To my podjęliśmy walkę z pedofilią. To PO się przeciwstawiała i krzyczała o wolności”

KE będzie walczyła z homoseksualistami wykorzystującymi nieletnich? Schetyna: Kto podnosi rękę na dzieci, podnosi rękę na państwo

Opozycja zgłasza poprawki, które mają na celu storpedowanie projektu, który jest bardzo potrzebny Polsce. Projekt, który stworzy rejestr pedofilów

— podkreślał w Sejmie Jaki.

Kwestionujecie skuteczność publicznego rejestru. Wystarczy zrobić „sprawdzam” i sięgnąć do doświadczeń innych państw

— zwrócił uwagę minister, przytaczając przykład działania rejestru w Stanach Zjednoczonych.

Wszystkie dane są dostępne na stronach amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości.

Na przykład w Stanach Zjednoczonych, gdzie rejestr jest pełny, dostępny i znacznie szerszy niż my proponujemy, na stronach Departamentu Sprawiedliwości możemy przeczytać, że w czasie funkcjonowania rejestru przestępczość seksualna spadła o 62 proc.!

— mówił Patryk Jaki.

Dzisiaj należy sobie zadać pytanie, czy przez ostatnie lata, kiedy proponowaliśmy stworzenie takiego rejestru, ile dzieci można było uratować? Tak samo jak w USA, dzięki temu, że stworzy się narzędzie prewencyjne, gdzie rodzice będą mieli pogłębiony dostęp do wiedzy i będą wiedzieli, kiedy w ich otoczeniu pojawi się niebezpieczny pedofil. Kwestionujecie rejestr otwarty, tymczasem my, w swojej ustawie, proponujemy, żeby rejestr otwarty był zarezerwowany dla szczególnej grupy przestępców, dla osób, które popełniły przestępstwo ze szczególnym okrucieństwem wobec dzieci, oraz takich, którzy działali w recydywie. Należy sobie zadać pytanie: kogo bronicie?

— pytał wiceminister sprawiedliwości.

Polityk zwrócił uwagę, że podczas prac w komisjach bardzo często pojawiało się pytanie: A co z tymi pedofilami, którzy skończyli już okres kary?

Wysoki Sejmie, kończy się czas, kiedy będziemy zadawali pytanie: biedni pedofile? Nie! Dziś trzeba zadać pytanie: A biedne dzieci? Zamiast stawiać państwo na głowie, my je na nogach. Kończy się raj dla pedofilów. Czy wam się to podoba, czy nie

— podkreślał w Sejmie Patryk Jaki.

wkt/TT