Prawo i Sprawiedliwość kontynuuje spotkania z wyborcami w całej Polsce. W niedzielę politycy spotykają się z mieszkańcami Szczecina, gdzie odbywa się regionalna konwencja partii. Podczas spotkania głos zabiorą prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński oraz premier Mateusz Morawiecki.
NA ŻYWO
13:16 Głos zabrał szef MSWiA Joachim Brudziński.
Odnosząc się do słów pana prezesa, to chciałem powiedzieć, że ja jestem chodzącą łagodnością, ale w partii jak na statku, porządek musi być. Jak zasłużę sobie na państwa głosy, to może trochę mnie w tej Brukseli ociosają.
Odnosząc się też do słów naszych oponentów, wczoraj usłyszeliśmy, że PiS nie lubi Pomorza Zachodniego i woj. lubiskiego i karzemy je, bo nie inwestujemy w ten teren. Chciałbym powiedzieć tyle, że daj Boże premiera i prezesa partii, który przez kolejne kadencje będzie tak nie lubił tej ziemi. Oby to trwało jak najdłużej.
Prawda jest taka, że jak u władzy byli ci, którzy rzekomo te ziemie tak kochali, zabierali przez lata pieniądze i dawali je do Gdańska, do Warszawy.
Gdyby nawet tak było, jak nasi oponenci twierdzą, że chcieliby inwestować w te ziemie, ale jak rządzą to mają pecha i jest kryzys, to warto zadać sobie pytanie, czy nie lepiej stawiać na tych, co mają szczęście? Oni nas tak bardzo kochają, że nie daj Boże do powtórki z czasów, kiedy Pomorze Zachodnie było białą plamą w sensie infrastrukturalnym. Proponowano nam rozwój polaryzacyjno-dyfuzyjny. Pan prezes często opowiada anegdotę, że to model zaczerpnięty od naszego sąsiada, z Rosji.
Na tej ziemi czekaliśmy na dyfuzję od lat. Za przyczyną jednego ekonomicznego guru zostawiono tę ziemię. On stwierdził, że tu wszystko załatwi „niewidzialna ręka rynku”. Bezrobocie sięgało 45 proc., było wielopokoleniowe. Tej ziemi i tym ludziom zafundowano pogardę i wyśmiewanie się. Zostawiono ich z piętnem pogardy, kpiny i odrzucenia. Pierwszym premierem, który upomniał się o godność tych ziem, był pan premier Jarosław Kaczyński. Moi koledzy to potwierdzą.
Jeżeli ktoś ma wątpliwości, czy pójść na wybory, to powiem, że one są bardzo ważne nie dla tego, że marzy się Brudzińskiemu inna posada, ale dlatego, że w Brukseli zapada coraz więcej decyzji, które mają wpływ na nasze życie. Angażujmy się, przekonujmy naszych sąsiadów. Przekonujmy ich.
My nie dodrukowaliśmy pieniędzy. Zostały wyciągnięte z głębokich kieszeni. My jeszcze rządu nie zdążyliśmy skonstruować, a już były krzyki o łamaniu demokracji. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta - 100 mld złotych z karuzel VAT. A jak się okazało, że te pieniądze oddaliśmy Polakom, że są one inwestowane w przyszłość naszych dzieci, że ludzie czują dobrą zmianę, że jest to rząd, który dba o zwykłego człowieka.
Tłumaczmy to ludziom. Głosujmy. Polska pozametropolitalna musi iść do wyborów!
Byliśmy osiem lat w opozycji. Nasz lider gonił nas do roboty. Pierwszy raz w sondażach prześcignęliśmy PO w sondażach w 2013 roku. Dlaczego? Pogoniono nas do roboty. Rozjechaliśmy się na całą Polskę, by rozmawiać z Polakami bezpośrednio, z pominięciem stacji, które tłumaczom Polakom, jak złe jest PiS a dobre PO.
Demokracja w Polsce ma się znakomicie, nic jej nie zagraża. Kiedy byliśmy w opozycji, przez myśl nam nie przeszło, żeby naszym celem było niedopuszczenie do tego, żeby ktoś inny przejął władzę. Słyszymy dziś, że podstawowym celem jest zlikwidowanie PiS. My się ich tak boimy, jak zeszłorocznego śniegu. Jedyni, kogo naprawdę się boimy i czujemy respekt, to państwo, nasi wyborcy, a nie jeden czy drugi lider, w którym charyzmy jest tyle, co kot napłakał.
12:53 Głos zabrał premier Mateusz Morawiecki.
Musieliśmy przełożyć kilka zwrotnic. W gospodarce przełożenie ich było kluczowe. Zrobiliśmy poważny zwrot w kierunku reindustrializacji, uprzemysłowienia. Pierwszy raz w Polsce utworzono najwięcej miejsc prawy w przemyśle w całej UE. Przestawiliśmy zwrotnicę proludnościową. Wszystkie instytucje uznają niski przyrost ludności za długofalową słabość Polski. My to zmieniamy.
Przestawiliśmy zwrotnicę dla wsi i rolnictwa. Przez nasze programy rozwojowe i społeczne, pieniądze będą płynęły dla polskiej wsi.
Przestawiliśmy też inne zwrotnice. To energetyka i infrastruktura. One świadczą o tym, jak mocno dbamy o całą Polskę, a zwłaszcza o Pomorze Zachodnie. Ta ziemia była rozczłonkowana. Nasza polityka zmierza do tego, żeby ta ziemia była polską racją stanu.
Nasi poprzednicy uzależniali nas od Gaspromu, od Rosji. My damy prawdziwą gwarancję bezpieczeństwa energetycznego. Przez nasze działania, rozbudowywany terminal w Świnoujściu, mamy możliwości przyjmowania ogromnej ilości gazu. My dziś pracujemy pełną parą. Powiększenie tych zdolności i postawienie drugiego terminala, gazociąg Baltic Pile, zwiększanie produkcji krajowej - to jest bezpieczeństwo energetyczne.
Nasze bezpieczeństwo będzie oparte na trzech filarach - terminale LNG, gazociąg Baltic Pipe, interkonektory i krajowe wydobycie. To zwiększy nasze bezpieczeństwo do poziomu, którego nie mieliśmy wcześniej.
Trzeba też powiedzieć, wobec kłamliwych ostatnich obwieszczeń naszych konkurentów, o kolejnej zwrotnicy. To infrastruktura. Chcę powiedzieć o pięciu obszarach, w których widać, że stawiamy na rozwój komunikacji.
Te pięć punktów to drogi ekspresowe, koleje, drogi lokalne, drogi wodne i połączenia lotnicze.
Za czasów naszych poprzedników budowano drogę S3. Dziś jest ona niemal gotowa. Będzie gotowa z tunelem do Świnoujścia, z przyłączeniem wyspy Uznam do macierzy. Za kilka miesięcy będzie gotowa droga S6. Będzie gotowa też S11. Szczególnie ważna droga, bo przebiega przez tereny bardzo poszkodowane przez naszych poprzedników. My chcemy tchnąć nowego ducha gospodarczego do takich powiatów, do takich gmin.
Mówiłem o kolei. Nasi poprzednicy niewykorzystali 15 mld złotych na inwestycje w kolej. A my budujemy tę trasę, by pociągi mogły jechać 160 km/h.
To także drogi lokalne. To rozwój dróg pomiędzy gminami zapomnianymi. My będziemy je budować. Nas interesuje każdy człowiek!
Żegluga śródlądowa, porty w Szczecinie i tunel pokazuje, jaką wagę przywiązujemy do zwiększania możliwości Pomorza Zachodniego.
Będziemy rozbudowywać port lotniczy Szczecin-Goleniów. Mamy na to środki. Będziemy budowali CPK, żeby pasażerowie ze Szczecina też z niego korzystali.
Musimy mobilizować się, informować, mówić prawdę. (…) Jak się zmobilizujemy, to zwyciężymy!
Musimy wiedzieć to bardzo dokładnie, że te wybory to nie tylko wybór tych, czy innych ludzi. To wybór drogi. Stoimy na rozdrożu i wybieramy drogę kontynuacji i zmian w kierunku Polski solidarnej, skutecznie zabiegającej o swoje interesy. Chemy zaprosić wszystkich Polaków na tę dobrą, szczęśliwą drogę. Chodźcie z nami!
12:30 Głos zabrał prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Polska stoi dziś przed wyborem. Czasem w polityce jest tak, że pewne sprawy trzeba podnosić wielokrotnie. To, co powiedziałem w Bydgoszczy jest aktualne.
Obronienie złotówki jest w interesie polskiej suwerenności. Jeśli rozwijamy się dziś naprawdę w dobrym tempie, co wynika z różnych czynników, w tym w ogromnej mierze polityki gospodarczej rządu premiera Mateusza Morawieckiego, ale też z tego, że mamy złotówkę. Wstrząsy, które dotykają gospodarkę rynkową, dotykają nas w niewielkim stopniu. Złotówka to ochrona naszej gospodarki. Kiedy będziemy na poziomie gospodarczym Niemiec, możemy myśleć o przyjęciu euro. Ale dopiero wtedy.
Druga sprawa to prawo do wychowywania dzieci, które są często demoralizowane, degenerowane. W różnych krajach mamy przykłady, do których nie warto się odwoływać. Nie ma powodu, dla którego pary homoseksualne miałyby możliwość adopcji dzieci.
Musimy obronić nasze prawo do polityki społecznej. Oni, żeby prowadzić taką politykę, jaką my prowadzimy, musieliby być w sensie sprawności rządzenia, jak i moralnym i intelektualnym tacy, jak my. A nie są. Musimy bronić naszej równości w UE, także w codziennych sprawach.
Pierwsze kroki poczyniliśmy, ale tą droga musimy iść dalej.
Musimy bronic naszego bezpieczeństwa. Przymusowa relokacja prowadzi do jego naruszenia. Trzeba pomagać, ale na miejscu. My to robimy i będziemy pomagać jeszcze więcej. Ale mamy prawo do bezpiecznego życia.
Trzeba bronić naszych wartości, tych tradycyjnych, które ukształtowały się w trakcie naszej niełatwej historii, które ukształtowała nasza religia i Kościół. W tej chwili jesteśmy atakowani w sposób nieuczciwy z powodu wydarzeń, które miały miejsce w Kościele. My nigdy nie tolerowaliśmy i nie będziemy tolerować patologii. To my podjęliśmy walkę z pedofilią, wprowadziliśmy rejestr. To PO się przeciwstawiała i krzyczała o wolności. My przygotowaliśmy zmiany w kodeksie karnym. Dziś często zapada wyrok z zawieszeniem. Nie będzie zawiasów, będą surowe kary, być może nawet do 30 lat więzienia. Dla wszystkich, niezależnie od tego, jakie funkcje społeczne pełnią. Szczególnie surowo będą karani ci, którzy mają piecze nad dziećmi. Dotyczy to także księży. Dotyczy to wszystkich, także znanych celebrytów.
Nie można wspierać się ludźmi, którzy bronią pewnego pana, który ma wiele na sumieniu i jednocześnie wybuchać oburzeniem i oskarżać nas, że my to osłaniamy. Nie. To oni to osłaniają. Chcemy być w tych sprawach bezlitośnie surowi. Ani wysoka ranga w jakiejkolwiek organizacji, ani nagroda Nobla nie zwalnia od odpowiedzialności.
Granica odpowiedzialności karnej jest w Polsce zarysowana bardzo nisko. Ona będzie podwyższona, bo to jest konieczne. Niech nikt nie mówi o jakichś efebofilach czy innych usprawiedliwieniach. Nie! Kara musi być wobec wszystkich! Musi być żelazny rygor. Ale to nie jest podstawa do ataków na Kościół, do obrażania katolików.
Przypomnę słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego: Silne Pomorze to polska racja stanu!
Bez niego nie siedzielibyśmy tutaj. Nie byłoby tej długiej drogi. To on stał u jej podstaw, umożliwił ją. On potrafił zwyciężać. Ale jeśli pamiętamy te słowa, to musimy powiedzieć jasno: one są dla nas wskazaniem realizowanym z całą konsekwencją. Jest człowiek, który tej realizacji broni. On siedzi na tej sali, nazywa się Joachim Brudziński.
To piekielnie silna lista. Są na niej wspaniali ludzie: Czesław Hoc, panie minister Elżbieta Rafalska. Ta lista musi odnieść sukces. Ale w PE potrzebujemy kogoś, kto jest zdecydowany, doświadczony i będzie bronił polskich interesów we wszystkich dziedzinach i będzie bronił interesów tej ziemi. To musi być ziemia wysokich zasobów, która reprezentuje Polskę, jest jedną z mocnych podstaw naszej gospodarki!
Nie będziecie mieli lepszego reprezentanta niż Joachim Brudziński. Świetny, dzielny człowiek. Człowiek IV RP, która kontynuuje wszystko, co było dobrego w ciągu ostatnich 30. lat. Joachim robi to na różnych płaszczyznach. Niektórzy mają pretensje, że jest za ostry. Ale trzeba być w Pe ostrym. Trzeba poprzeć naszą listę nr 4, poprzeć swojego kandydata. Ja proszę o poparcie Joachima Brudzińskiego. Trzeba namawiać ludzi, żeby poszli na te wybory. Często spotykamy się ze zjawiskiem nie chodzenia na europejskie wybory. Trzeba to przełamywać. To nasz wielki obowiązek. Jedyną szansą tamtych jest to, że nasi nie pójdą. To jest wysiłek nas wszystkich, każdego z nas.
Można! Argumenty do ludzi przemawiają. Wierzę, że wieczorem 26 maja dowiemy się o zwycięstwie. Zwyciężymy!
12:23 Konwencja rozpoczęła się od odśpiewania Mazurka Dąbrowskiego.
12:00 Konwencja PiS odbywa się na Uniwersytecie Szczecińskim.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/446230-relacja-konwencja-pis-w-szczecinie