Lech Wałęsa w rozmowie ze szwedzką gazetą “Aftonbladet” oświadczył, że zamiast Unii Europejskiej potrzebna jest nowa wspólnota. Mówił o likwidacji całej wspólnoty. Teraz wycofuje się ze swoich słów i atakuje dziennikarza, który z nim rozmawiał. Typowe sztuczki byłego prezydenta. Broni się atakując innych.
W ocenie Lecha Wałęsy, artykuł w „Aftonbladet” „to przykład nierzetelności dziennikarza”.
To brak zrozumienia moich słów, a może nawet celowa prowokacja. Dziennikarz prawdopodobnie celowo wywołał sensację, żeby sprzedać artykuł. Zawsze byłem i jestem za Unią, a nawet za parlamentem globalnym
—powiedział w rozmowie z Onetem Lech Wałęsa, podkreślając, że w najbliższych wyborach do Parlamentu Europejskiego zagłosuje oczywiście na swojego syna - Jarosława Wałęsę.
Dodał też:
Ten wywiad nie był autoryzowany.
Lech Wałęsa na prawo i lewo opowiada o swojej wielkości i mądrości, powinien więc wiedzieć co mówi i uważać na słowa. To jednak najwyraźniej trudne zadanie dla byłego prezydenta.
CZYTAJ TEŻ:
ann/onet.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/446048-walesa-broni-sie-atakujac-dziennikarz-nie-zrozumial-slow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.