Prof. Jadwiga Staniszkis zabrała głos ws. profanacji wizerunku Matki Bożej. Zdaniem profesor zatrzymanie przez policję Elżbiety Podleśnej wskazuje na… „wewnętrzną pustkę pisiaków”.
To było absurdalne. (…) Nie widzę żadnej złej woli w tej tęczowej aureoli Matki Boskiej, nie widzę tu też profanacji. Dla mnie wyobrażenie takiej aureoli może nie jest do końca prawidłowe, ale oddaje na pewno silne uczucia. To zostało na wyrost skojarzone z seksualnymi odmiennościami jako symbol homoseksualizmu i LGBT, ale dla mnie to jest absurdalne
—przekonuje socjolog.
Trudno poczuć mi się wewnętrznie obrażoną przez coś takiego. Pewnie też dlatego, że sama wielokrotnie byłam obrażana. Moim zdaniem prawdziwa wiara to przede wszystkim szacunek do drugiego człowieka, a robienie z jakichś zmitologizowanych założeń czy symboli, jak tęcza, czegoś tak zasadniczego jest czymś absurdalnym i pokazuje tak naprawdę wewnętrzną pustkę pisiaków
—dodaje.
CZYTAJ WIĘCEJ: NASZ WYWIAD. Ks. Henryk Zieliński: „Kolejną profanację wizerunku Matki Bożej trzeba określić mianem perwersji”
Trzeba przyznać, że słowa o „wewnętrznej pustce pisiaków” nie brzmią najpoważniej w ustach wybitnej profesor. Szkoda. Bo z każdą kolejną taką wypowiedzią bliżej Staniszkis do Lecha Wałęsy i „jego kosmitów”.
kk/Wiadomo.co
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/445873-staniszkis-probuje-bronic-podlesnej