Ambasada Szwajcarii, która przygotowuje się do obchodów stulecia stosunków polsko-szwajcarskich, zamieściła na Twitterze post o tym, że w Rapperswilu, znajduje się najstarsze polskie muzeum za granicą. Niestety, muzeum ciągle zagrożone jest likwidacją.
„Miasto Rapperswil nad Jeziorem Zuryskim jest znane ze swego malowniczego zamku na starym mieście. Czy wiecie, że od 1870 roku gości ono Muzeum Polskie, które założył hrabia Władysław Plater?” – napisała ambasada.
Wielu internautów polubiło ten wpis, bo Muzeum Polskie, najstarsza polska instytucja tego typu poza granicami kraju, jest w Polsce bardzo znane, a w Warszawie szwajcarskie miasteczko ma nawet swoją ulicę. Problem polega jednak na tym, że władze Rapperswilu od wielu lat usilnie walczą o zlikwidowanie muzeum i wybudowanie w jego miejscu na zamku… luksusowej restauracji. Sprawa ta wielokrotnie opisywana była zarówno przez polskie jak i szwajcarskie media. Stąd pełne niepokoju pytania z Polski. „Dziękujemy Ambasadzie Szwajcarii i MSZ Szwajcarii. Pomóżcie uratować jedno z najstarszych polskich muzeów za granicą” – napisał Mateusz Gniazdowski.
Z kolei Cezary Gmyz z TVP zaznaczył, że muzeum musi zostać na zamku, gdzie jest jego historyczne miejsce, a jeszcze inni zadawali ambasadzie pytania, co dalej z istniejącym od 1870 roku zabytkiem. Jednak odpowiedzi nie uzyskali.
Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że Muzeum Polskie, które jest niemal rówieśnikiem utworzonej w 1848 roku Konfederacji Szwajcarskiej, jest przez nią samą wpisane do rejestru zabytków. Informowała o tym w tym roku ambasada polska w Szwajcarii. Władze miejskie powołują się tymczasem na wewnętrzne konsultacje wśród mieszkańców, których większość – jak utrzymują – nie chce muzeum. Polska diaspora w Szwajcarii kwestionuje te dane i podkreśla zabytkowy charakter instytucji.
W stałej ekspozycji muzeum można oglądać liczne dzieła malarstwa polskiego m.in. obrazy Józefa Chełmońskiego, Teodora Axentowicza, Jacka Malczewskiego, Józefa Brandta i Olgi Boznańskiej. Wśród innych zbiorów znajdziemy liczne pamiątki historyczne, m.in. medalion z włosami Tadeusza Kościuszki i jego zegarek, fotel Henryka Sienkiewicza oraz tzw. niemą klawiaturę, na której ćwiczył pianista, kompozytor i jeden z twórców polskiej niepodległości Ignacy Jan Paderewski.
Sprawę pozostawienia muzeum na rapperswilskim zamku, poruszali w ciągu ostatnich lat m.in. prezydent Andrzej Duda, marszałek Senatu Stanisław Karczewski, wicepremier Piotr Gliński i członkowie polsko-szwajcarskiej grupy parlamentarnej. Ambasada RP w Bernie odmówiła nam w tej sprawie komentarza podkreślając jedynie, że stanowisko państwa polskiego wobec Muzeum w Rapperswilu jest jasne i niezmienne.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/445865-czy-muzeum-polskie-w-rapperswilu-zostanie-ocalone